Widok

ZWOLNIĆ czy NIE ZWOLNIĆ PRACOWNIKA?

Szanowni Drodzy Forumowicze,

Halewicz ma dylemat i prosi o opinię.

Otóż muszę do jutra podjąć ostateczną decyzję w zakresie wypowiedzenia pracy mojej sekretarce.

Straciłem do Niej zaufanie, pracuje nierzetelnie, kombinuje, przez półtora roku nie zdarzyło się, aby przepracowała jeden miesiąc w całości. Wiecznie jakieś "kataklizmy", zwolnienia "na dziecko" i inne wymówki. Chaos w sekretariacie, chaos w dokumentach...ale serca nie miałem, żeby ją zwolnić. Samotnie wychowuje dwoje dzieci, nie ma własnego mieszkania, więc wynajmuje lokum, bez wyższego wykształcenia, umożliwiłem jej (zapłaciłem) ukończenie kursu kadr i płac i paru innych, zorganizowałem leczenie w prywatnej przychodni (miała problemy zdrowotne).

Zatrudniłem ją, gdyż wydawało mi się, że każdemu trzeba dać szansę, skoro inni dać jej nie chcą. Pomimo braku doświadczenia, uznałem że może ma potencjał, a człowiekowi czasem potrzeba przysłowiowego "kopa w górę".
Cóż, kto ma miękkie serce musi mieć twardy zad...dzisiaj kolejny raz przekonałem się o indolencji tej kobiety - o mały włos, przez jej niedopatrzenie stracilibyśmy dobre parę tysięcy złotych. Uznałem, że mam dość. Tak jak napisałem powyżej, straciłem KOMPLETNIE do Niej zaufanie, nie tylko jako do pracownika i to najbliżej pracującego ze mną ale również jako do człowieka - nic nie można jej powierzyć, nie bojąc się, że znowu czegoś nie schrzani.

Na przełomie ostatnich miesięcy rozmawiałem z Nią poważnie kilkanaście razy i były to rozmowy dyscyplinujące - bez rezultatu. Dzisiaj również z Nią rozmawiałem poważnie - na moje pytanie czemu kolejny raz popełniła niedopatrzenie, odpowiedziała "jakoś mi umknęło". o_O

A teraz, w szczególności Wy Pracownicy (zdanie pracodawców znam pre factum:) powiedzcie/napiszcie mi - zwolnić czy nie zwolnić?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Daj krowie palec...
Niestety, ale niektórzy nie wiedzą co to 'wdzięczność'. Praca pracą, ale Pan jako człowiek wyciągnął do kobiety rękę i pomógł.
Takich pracodawców ze świecą szukać!
Jednak niestety, czasami jest tak, że po prostu niektórzy się nie nadają do pewnych zajęć. Być może ma potencjał, ale nie w tym kierunku, a praca biurowa, to zajęcie wymagające zaangażowania, dyscypliny i odpowiedzialności.
Jeśli konkretna rozmowa nie przynosi rezultatu, to czas na czyny, a nie słowa...
Widocznie był Pan zbyt dobry, a dziewczyna jest pewna ciepłej posadki mimo niedociągnięć...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czy trafiłam na tym forum na Anioła w ludzkiej postaci,czy raczej szukasz pretekstu do zwolnienia pracownicy?! Nie wiem,nawet nie zgaduję.
Nie bronię też wszystkich kobiet w imię tzw. "solidarności jajników".
Nie rozumiem paru zwrotów,którymi się posługujesz:" pracuje nierzetelnie,kombinuje,schrzani,straciłem...zaufanie..."
Zastanawia mnie tez inna rzecz,co ma sekretarka do straty finansów firmy? Chyba,że pełni rolę sekretarki/kadrowej/księgowej jednocześnie?!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie wdając się w szczegóły - jednym z Jej obowiązków jest prowadzenie zestawień finansowych, jeśli są prowadzone nierzetelnie*, ktoś może dostać kasę podwójnie; tyle wyjaśnienia.
*Praca nierzetelna - proszę o wykonanie polecenia, oczekuję jego wykonania; polecenie nie zostaje wykonane rzetelnie...a w zasadzie więcej szkód niż korzyści.
Kombinuje - rzekome zwolnienie "na dziecko" jest zamieniane na "urlop na żądanie. Na pytanie: a gdzie zwolnienie od lekarza? Odp: "a sobie dzień urlopu na żądanie wezmę", "po co będę do lekarza biegać".
Schrzani - patrz "Praca nierzetelna"
Straciłem zaufanie - wymaga wyjaśnienia?
Nie, nie szukam pretekstu do zwolnienia - szukam pretekstu do "nie zwolnienia".
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Wszystko przyjmuje bez zastrzeżeń. Poza "Kombinuje - rzekome zwolnienie "na dziecko" jest zamieniane na "urlop na żądanie. Na pytanie: a gdzie zwolnienie od lekarza? Odp: "a sobie dzień urlopu na żądanie wezmę", "po co będę do lekarza biegać".

1. Czasami trudno jest dostać się do lekarza,poza tym dzieci "różnie" chorują - i potwierdzam,że bywają to choroby jednodniowe.
2. Urlop na żądanie to zazwyczaj 1-2 dni,zwolnienie trwa dłużej.
3.Wiem ,ze "przypadki" chodzą po ludziach,a nieszczęścia ......
4.Może faktycznie Jesteś Aniołem,a pracownica to wykorzystuje.
5. Jakkolwiek nie postąpisz,to i tak zostaniesz potępiony przez obrońców pracownicy.
6. Trudna sytuacja,tym bardziej,że dzisiaj trudno o pracę.

Jeszcze jedno - zapomniałam dopisać.
Wykształcenie wyższe nie gwarantuje lepszego wykonywania obowiązków służbowych.Z autopsji wiem,że często bywa odwrotnie.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Żaden ze mnie Anioł. Dylemat pozostał - jutro muszę podjąć decyzję, więc co proponujesz? Hm?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
To musi być tylko Twoja decyzja.

Co ja bym zrobiła?
Przy załozeniu,ze wszystko o czym napisałeś jest prawdą - poinformowałabym,że mam zamiar rozwiązać z Nią umowę o pracę.

Jestem między młotem a kowadłem.
Z jednej strony - wiem,co przeżywa ta kobieta i wiem jak jej trudno,z drugiej zaś - dużo wymagam od siebie i od innych.
Jednej rzeczy jestemjednak pewna - nie ma gorszego uczucia niż "litość" ,bowiem zawsze obraca się to w złą stronę,dla każdego.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Amen. Mądrze napisałaś. Zaczekam jeszcze na wypowiedzi innych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie sugeruj się żadną opinią,moją też.

TO MA BYĆ TYLKO TWOJA STUPROCENTOWA DECYZJA,ZGODNA Z TWOIM SUMIENIEM I RZECZYWISTOŚCIĄ !!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zawsze jestem ciekaw opinii innych - decyzję podejmuję samodzielnie, zgodnie z własnym sumieniem i analizą.
Ocena innych osób, nawet generalnie abstrakcyjna, jest istotna. Czasem sprawy pozornie proste i oczywiste znajdują nieoczekiwane rozwiązania. Stąd poprosiłem o Wasze opinie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zapytam o to, co zasugerowała Kate.
Powiedziałeś jej wprost, że grozi jej zwolnienie?
Być może trzeba nią 'potrząsnąć'...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiedziałem, że w obliczu jej postaw i zachowań niestety skłaniam się ku temu, że nie jest nam jednak "po drodze" - dałem Jej czas do jutra, aby przemyślała naszą rozmowę. Wątpię że cokolwiek do niej dotarło. Ale..dałem jej czas do jutra - dam jej szansę zajęcia stanowiska. Jeśli będzie w stylu "no i co z tego" - nie będzie już o czym rozmawiać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Z Twojej wypowiedzi wynika, że ta kobieta ma zwyczajnie lekceważące podejście do pracy. Pytanie tylko, czy było tak od początku? Można snuć domysły, iż np. sytuacja rodzinna demobilizuje ją do pracy, jednak życie życiem, a praca pracą. Z jednej strony szkoda mi jej, ale być może potrzebny jest jej 'kopniak'. Z drugiej strony nie rozumiem, jak mając dobrą pracę, wsparcie ze strony pracodawcy można zachowywać się niekompetentnie. Spekulować mogę, iż jest to po prostu nieodpowiednia osoba, na nieodpowiednim miejscu. W takiej sytuacji najlepiej będzie się rozstać...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też tego nie rozumiem - naprawdę..w żadnej mierze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wiesz,że wbrew pozorom to nie jest łatwa sytuacja.
Z jednej strony jej lekceważące podejście z drugiej Twoje obawy,że nie da sobie rady gdy ja zwolnisz.
Myślę,że czasem każdemu jest potrzebne troche zdrowego egoizmu i dbałości tylko o swój interes. W tym kraju ciężko prowadzi się interesy i cięzko znaleźć uczciwą i kompetentna osobe do pracy.
Patrz na swoje dobro a Twoja sekretarka niech przemysli swoje postępowanie na kuroniówce.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Im dłużej się zastanawiam i czytam Wasze uwagi, tym bardziej się utwierdzam, że faktycznie chyba czas się rozstać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Gdybym była na Twoim miejscu, to też miałabym zagadkę. Masz dobre serce, a ona najwidoczniej poczuła się zbyt pewnie na swej posadzie.
Tak Cię to męczy, że spędzasz czas na forum, aby poznać nasze opinie. To mówi samo za siebie. Moja mama zawsze powtarza, że jak się trzyma emocje w sobie, to potem wybucha się jak czajnik... Musisz myśleć przede wszystkim o swoim interesie, bo Twoja pracownica sobie najwidoczniej teraz za przeproszeniem tylko bimba i nic więcej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zwolnić nierzelną pracownicę !
Takie moje zdanie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
miało być -nierzetelną-
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tak jak czytam ciebie Halewicz to stwierdzam ...

że kompletnie sie nie nadajesz na pracodawcę.

Daję ci góra kilka lat i twoja firma padnie
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
to samo słyszałem 20 lat temu - jeszcze coś "mądrego" chcesz dodać?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Chłopie .... prowadzisz firmę 20 lat i pytasz się na forum trojmiasto czy zwolnić sekretarkę ?

Może zadzwoń do wróżbity Macieja - on z z małych kamyczków ci wywróży i będziesz pewny swojej decyzji.

Nie nadajesz się nawet do sprzedaży waty cukrowej na molo.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
As dobrze pisze. Miętki jesteś. Ja na Twoim miejscu już dawno bym ją wypi***lił. Moje zdanie.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zwolniona. Trudna decyzja.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Witam,jeżeli zdecydował Pan o zamianie swojej sekretarki na osobę bardziej kompetentną–proszę o kontakt: pracownik_ktorego_szukasz@op.pl. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Jestem zwykłym pracownikiem, nigdy nie byłam (i nie będę) szefem. Domyślam się, że dla obu stron zwolnienie jest ostatecznością. Pamiętaj jednak, że pracownik jest po to, by pracować. Nie ważne za jakie pieniądze (te powinny być adekwatne do powierzonych zadań). Jeżeli pracownik się wyróżnia, zasługuje daj mu premię (w jakiejkolwiek postaci - pieniądz, prywatna wizyta u lekarza specjalisty, bilety do kina dla dzieci, kawa, cokolwiek). Jeżeli natomiast jest odwrotnie - zabierz premię, zwolnij. Nauczka być musi. Pracownik musi wiedzieć, że nie wystarczy "odbębnić" ośmiu godzin a 1-go pieniądze mają być i koniec. Pracownik musi wiedzieć, że jak się nie sprawdzi, nie nakarmi dzieci. To przykre, ale takie jest życie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zastanawiam się, jaki był cel tego wątku? Skoro prowadzisz firmę 20 lat, to masz wystarczające doświadczenie. Zaryzykowałbym że większe niż ktokolwiek tutaj. Szukałeś kogoś, kto zrobi Ci porządek w papierach i bałagan w bieliźnie a nie na odwrót?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Czasem warto wysłuchać/przeczytać opinie innych ludzi.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Rozumiem.
Czasem warto wyartykułować własne myśli, choćby przed trollami internetowymi, aby stały się bardziej spójne i klarowne.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
"whatever" o_O
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
No proszę proszę Halewicz vel jacek.demlin!
Widzę że na Onecie stworzyłeś sobie nową tożsamość! Czyżby schizofrenia, rozdwojenie jaźni, czy może raczej działanie celowe?
Tam (na Onecie), jak widzę również wciskasz ludziom swoje głodne, łzawe kawałki, heheh :)
Ale czemu by nie, jeśli naiwni w to wierzą, prawda? :)
Podpowiedzcie mi Halewicz vel jacku.demlin jakąż to osobą jesteście na WP np.? Tak tylko pytam, bo po prostu nie chce mi się szukać :)))
Jakie bajeczki nam jeszcze zaserwujesz? Hę?

Grzechy nasze pracownicze
Waszym zdaniem
Wszystkie tematy | Wasze artykuły | Na blogach
Szukaj:

Ile by nie zapłacić pracownikom, zawsze będzie im mało.
jacek.demlin

dzisiaj, 08:29


"Wczoraj zwolniłem sekretarkę, którą zatrudniłem wiedząc, że samotnie wychowuje dwoje dzieci i jest bez środków do życia. W ciągu roku pracy nie przepracowała ani jednego miesiąca w całości (zwolnienia, urlopy na żądanie, rzekomo chore dzieci, itp.). Dostała prywatną opiekę medyczną, wysłałem ją na szkolenia za które zapłaciłem, dałem jej pieniądze na zakup stosownej odzieży, jej synom na święte dałem komputer, paczki świąteczne...itd, itd...
Jej praca polegała na wiecznym obijaniu się i kombinowaniu, jakby tu się nie napracować. Gdy skończyła kursy kadr i płac, zaczęła mnie szantażować kodeksem pracy:) Dobre, prawda?"
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale wszyscy w domu, poza tym? :))))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
A oto link do drugiego wcielenia "naszego" żałosnego forumowego lanserka:

http://biznes.onet.pl/grzechy-nasze-pracownicze,18563,4406152,1,prasa-detal
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ten lik zaś prowadzi bezpośrednio do wypowiedzi "agenta" Halewicza vel jacka.demlina...

http://biznes.onet.pl/forum.html?hashr=1&discId=11179942&threadId=86714805&AppID=324#forum:MSwzMjQsOCw4NjcxNDgwNSwyMTgzMDk2NTQsMTExNzk5NDIsMCxmb3J1bTAwMS5qcw==

Żal człowieku. Żal.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak na razie żałosny jesteś Ty - ale kop dalej, może gdzieś się dokopiesz:)
Na marginesie jedynie należy odnotować, że bredzisz jak w gorączce ale miło mi, że tak bardzo Cię wzburzam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
A ja tak sobie czytam i w sumie nie wiem dalej, gdzie tego dobrego serca szukać. Bierzesz pod pic wszystkich, którym chce sie to czytać. Jeśli w ogóle masz jakąś firmę i miałeś sekretarkę...bo mam pewne wątpliwości. A jeśli jednak...to może trzeba było przesunąć ją na jakieś inne, niższe stanowisko? Może to z Tobą nie mogła pracować, a gdzie indziej by się sprawdziła?
Życzę więcej takich" mądrych" decyzji.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Demaskator ma rację.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma. Ale to szczegół.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
Demaskator ma rację cieciu. Boli cię że lanserka na Trójmieście nie wypaliła? Hmm, a to pech udawany "super pracodawco" hehehe :))))
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Sam jesteś cieciem. Nie ma racji. Lanserka? A w którym momencie, buraczku? Czyżbyś też stracił pracę, frustracie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
Frustratem to był twój ojciec cieciu. To oczywiste że się załamał, kiedy odkrył, że jego synek ma rozdwojenie jaźni :)))))
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nudny się robisz - poszukaj sobie pracy, poczytaj Fakt. Jeszcze masz coś do dodania?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Tak, tak jacku.demlinie idź gdzieś indziej ludzi nabierać na te swoje głodne kawałki, ponieważ tutaj już się ludzie na tobie poznali miernoto :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaki jacek demlin??? Masz jakąś obsesję:)))) Czy bierzesz leki? Lekka paranoja...ale na szczęście żyjemy w wolnym kraju, więc możesz być paranoikiem:)) Dawaj dalej! Będzie wesoło:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Twoje dolegliwości demlin/halewicz można uleczyć. Spróbuj tam: Klinika Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych UCK.
Powodzenia chłopie! Wierzę, że ci się uda! :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no co jest? Zatkało Cię? Jakoś zamilkłeś dziwnie. Czekam!!! aha...poszedłeś po tabletki :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
ooo jaka wiedza:) Widać, że jesteś stałym bywalcem:) O excuse moi...pacjentem o_O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
no gdzieś polazł! Choć, dam Ci pigułkę i już jacek ci się nie przyśni:) Wszystko będzie dobrze, nie martw się *_*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
Jacku. Lekarstwa widzę że przestały działać :( Z tego twojego o_o to nawet już ordynator na psychiatrii się śmieje :)))))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojoj..już Ci wszystko pomieszało. Chyba był już obchód, skoro Cię dopuścili do kompa ;)
O_O, o_O, O_o, 0_0 itd...Będzie Ci się śniło po nocach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
znowu gdzieś zniknąłeś - a tyle miałeś do napisania...fanie jacka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
dobra, czas na film - później do Ciebie wrócę, fanie Jacka:) Halewicz pozdrawia Cię serdecznie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Panowie,a gdzie kultura osobista?
Wzajemne obrzucanie się wyzwiskami do niczego dobrego nie doprowadzi.

Bez względu na to,czy pisze to ta sama,czy inna osoba - temat postu jest życiowy i osobiscie spotkałam się z podobnym przypadkiem.

Jest weekend,piękna pogoda.Proponuję zatem - pójdźcie na piwo (jak ktoś lubi) i zapomnijcie o sprzeczce.

Pozdrawiam wszystkich - obrażonych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak mógłbym się na tego taniego fircyka/hycla forumowego o wielu osobowościach (rozdwojenie jaźni, schizofrenia) wkurzyć?! Ja z ludzi chorych nie mam zwyczaju się naśmiewać. Tak już mnie wychowano...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jednak cierpisz na paranoję, wietrzysz spiski, widzisz rozdwojenia jaźni, szukasz układu:)) No sam przyznaj, że to objaw chorobowy.

Albo jesteś na tyle sfrustrowany życiem, że za wszelką cenę chcesz zaistnieć. To może napisz coś sensownego, wykaż się wiedzą, intelektem, czymkolwiek - póki co ganiasz za króliczkiem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Co to za różnica jeśli człowiek o kilku pseudonimach działa na różnych portalach i wypowiada się na nich na podobne tematy?
Nie rozumiem całego sporu...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
słuchaj jesteś szefem a szef w sumie powinien wiedzieć co ma w takiej sytuacji zrobić.moim zdaniem nie powinieneś losu tej kobiety losu oddawać w obce ręce takie jak to forum.ty musisz zdecydować.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zawsze mnie interesuje opinia innych ludzi - nawet ogólna i abstrakcyjna. W szczególności, że każde zwolnienie człowieka z pracy jest decyzją trudną dla obydwu stron. Zatem nie "oddaję" czyjegoś losu w cudze ręce, a przed podjęciem arbitralnej decyzji byłem ciekaw zdania innych ludzi. Nie widzę w tym nic dziwnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Z Twojej wypowiedzi wynika, że ta kobieta ma zwyczajnie lekceważące podejście do pracy. Pytanie tylko, czy było tak od początku? Można snuć domysły, iż np. sytuacja rodzinna demobilizuje ją do pracy, jednak życie życiem, a praca pracą. Z jednej strony szkoda mi jej, ale być może potrzebny jest jej 'kopniak'.

>>>KLIK<<<
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej HALKA !!!! moim zdaniem to jaki szef tacy pracownicy , po pierwsze trzeba było się umówić z tą że pracownicą że za wszystkie kursy i szkolenia które jej zafundowałeś z biegiem czasu będziesz jej potrącał nie znacznie z wypłaty - to nie miałbyś teraz gula żeś zainwestował w nico . Po drugie czemu nie załatwiłeś tak ciepłej posadki komuś bliskiemu bardziej tak jak to teraz jest w modzie ? może liczyłeś na coś więcej z jej strony a że kobieta ma w ciebie wbite to teraz się publicznie na niej mścisz . DAJ NAMIARY na tą że panią bo chętnie bym wysłuchał jej opinii na twój temat jakim jesteś gościem . Jakoś ja na moje pracownice nie narzekam i one ( z przeprowadzonego wywiadu ) na mnie też . Takie mądre rady i przesłania na forum prawisz a nie potrafisz poradzić sobie z pracownikiem .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Takie rady możesz serwować "Lipskiemu"- marne rady, marne pomysły. No ale coś tam musiałeś nasmarować, żeby mądrze brzmiało - a wyszło, jak zwykle.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Szefowie,wątpię czy aby jesteście szefami?!
Szkolenie pracowników zalicza się do kosztów firmy,a to zmniejsza podstawę do opodatkowania.To nie tylko opłacalne finansowo dla przedsiębiorcy,ale także lepiej wykwalifikowana kadra jest znacznie wydajniejsza.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przecież to tylko pic na wodę fotomontaż. Żaden szef nie ma takich dylematów, żeby na forum rad oczekiwać.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wielu ma takie dylematy. Po takich właśnie wypowiedziach można ocenić jacy są pracownicy - butni, agresywni, roszczeniowi. Jak to napisał jeden z forumowiczów...dać krowie palce, to rękę urwie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
A jacy są pracodawcy? Dziś nikt pracownikiem się nie przejmuje...nie ten to będzie inny. Przy takim bezrobociu żaden problem zatrudnić nowego. Szczególnie na okres próbny, żeby czasem sobie ten pracownik nie myślał, że może podskoczyć. A już nie daj Boże czegoś wymagać. Nie podoba się...droga wolna. I nie pisz, że taki altruista jesteś, bo nie wierzę i już. A, że i zdarzają się roszczeniowi pracownicy...cóż...mamy demokrację w końcu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zawsze uważałem, że czynnik ludzi jest istotny, tak jak ekonomiczny - skutecznie przekonujesz mnie, że czynnik ludzi jest zbędny. W sumie to i dobrze - chyba będzie mi łatwiej, takim jak Ty już mniej.
A co do altruizmu - nie znasz mnie, więc mnie nie oceniaj. Nie dajesz wiary w moje słowa...szczerze? Mam to już w dupie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Na szczęście ja się nie muszę tym martwić. Sama sobie jestem szefem i pracownikiem.
A co do altruizmu...Prawdziwy altruista jest nim z potrzeby serca , a nie dla poklasku ...nie chwali się tym wszem i wokół.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kosmetolog? :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
i co ? zwolniłeś ją ? bo czytam i obserwuję a nic nie widzę :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Tak, wypowiedziałem umowę. Trudny moment ale szybko się otrząsnęła, co jedynie utwierdziło mnie w moich obawach. Całe życie się człowiek uczy i zapewne głupi umrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
a mnie śmieszą wielcy szefowie, którzy szukają pomocy na forum trojmiasto :)

Pewnie specjalnie zapodał ten wątek, żeby się pochwalić że ma własną firmę i 20-letnie doświadczenie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem inaczej.
Nie wiem czy autor postu jest szefem ,czy to tylko hasło :temat na forum.

Ktoś kto ma własną firmę,nie mówię tu o małej działalności,to nie ma czasu na dysputy na forum - bo czas to pieniądz i nie "marnuje" się go w taki sposób.A problemy z pracownikami załatwiane są "po cichu",bez komentarzy,bez nagłaśniania.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Problemy z pracownikami stanowią są częścią większego socjologicznego problemu. Tzw. "nowa emigracja", powracająca z UK, czy Irlandii, przywozi rewolucyjne hasła o podniesieniu standardów zatrudnienia, mają za przykład warunki pracy i płacy w firmach starej EU. Bezkrytycznie odnosząc się do tamtych systemów pracy, próbują żądać takich samych warunków, nie myśląc o kompletnie innych realiach tamtych rynków, systemów gospodarczych, obciążeń finansowych, etc..
W mojej ocenie zawsze powinien znaleźć się czas na wysłuchanie drugiej strony, nawet jeśli te uwagi są pozornie absurdalne. Otóż Droga Kate, pomijając ton Twojej wypowiedzi, to co piszesz jest niezwykle istotne z mojego punktu widzenia. Takie osoby jak Ty, właśnie są zmorą pracodawców.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
Doobra .....

Lepiej zakończyć ten marny wątek.

a ty Halewicz nie jesteś pewnie żadnym właścicielem firmy a zwykłym trolem internetowym.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
słucha Ass, kiedy zakończyć ten wątek to ja zdecyduję, nie Ty. Więc jako Ass, siedź cicho i wypowiadaj się na temat - bo wypowiadanie się nie na temat i próby deprecjacji tematu wątku są właśnie "trollizem" w najczystszym wydaniu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Napisał wielki przedsiębiorca z dwudziestoletnim stażem, który od rana siedzi na forum trojmiasto.pl
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm...niech zabrzmi to pejoratywnie - mogę od rana robić co chcę, również siedzieć na forum, Ty za to masz pracować, a nie w godzinach pracy zaglądać na forum. Chyba że...pracy nie masz i stąd te poranne frustracje przy lekturze dodatku "Praca":)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
ass student...DO NAUKI SIĘ WEŹ!!!! :))))) A nie po forum wypisujesz ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
czym tu się chwalić ? tym, że jest stary? :))) a my młodzi i piękni :P bez urazy... ciągnę temat co bym Wam nie zgasł :P
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Takie osoby jak Ty, właśnie są zmorą pracodawców".

Pudło w stosunku do mojej osoby,trafiony - zatopiony ( dotyczy Ciebie).

Nigdy nie byłam zmorą dla swoich pracodawców,dzisiaj nie jestem też zmorą dla swoich podwładnych.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesteś zmorą dla siebie? :))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Co Ciebie tak zdenerwowało w tym tekście?
Dla siebie tez nie jestem zmorą;) moze tylko wymagam od siebie więcej ,niż od innych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Och! Mnie wkurza wiele rzeczy, jeszcze nie zauważyłaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Mój mąż wczoraj także oświadczył jednemu ze swoich pracowników, że oczekuje jego zwolnienia, bo nie miał już sił na to, co on wyprawiał. Był to człowiek wybitnie uzdolniony do popełniania wszelkiego rodzaju błędów, których konsekwencjami były znaczne straty finansowe spółki na poziomie kilkunastu tys. EUR. Kilkakrotnie mu wybaczał, bo miał na utrzymaniu żonę w ciąży i jedno dziecko w wieku przedszkolnym, ale ile można?! Ten człowiek partaczył dosłownie wszystko, czego się dotknął!
Halewicz, nie przejmuj się... życie to nie bajka, a pracownik to partner, z którym masz prawo współpracować bądź nie- wg własnego uznania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie rozumiem takich ludzi - narzekają na ciężkie czasy, na brak pracy. Gdy tę prace im się daje, daje możliwość ułożenia sobie życia, oni się obrażają, że muszą pracować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
a jak znalezc tego wlasciwego? Casting w toku czy wybor dokonany?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po kilkunastu spotkaniach z osobami, które złożyły swoje CV doszedłem do wniosku, że jednak nie potrzebuję ani asystentki ani pomocy biurowej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dlaczego?

Nie wierzę,ze wszyscy byli beznadziejni lub nie mieli chęci do pracy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
W takim razie skąd u Ciebie wyrzuty sumienia? :)
Tak wiem... samotna matka 2-ki dzieci, brak wykształcenia a tym samym brak perspektyw na dobrze płatną pracę, zapewnienie dzieciom życia na przyzwoitym poziomie, etc.... Ale świata niestety nie zbawisz ani Ty ani mój mąż (który zresztą nie spał całą noc przez tego delikwenta!) ani żaden inny człowiek. W pojedynkę jesteśmy za mali, a w grupie, w dłuższej perspektywie czasu, okazuje się, że działają zupełnie inne instynkty, a cel główny (tj. pomoc) pozostaje gdzieś tam w tle...
I nic na to niestety nie poradzisz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zadna z osob nie wydala Ci sie odpowiednia? To moze nad soba powinienes sie gleboko zastanowic... Chciales tylko wykazac sie dobrym sercem / dac szanse / nadzieje? A teraz kolejnym osobom narobiles zludzen na prace? Halewicz, o co Ci wlasciwie chodzi?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zamieszczenie ogłoszenia i zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną nie jest dawaniem złudzeń. Ty rozumiem zatrudniłbyś od razu pierwszą osobę, którą zaprosiłeś na taką rozmowę? Bo przecież nie możesz po odbytej rozmowie odmówić zatrudnienia.....
Puknij się w główkę. Tylko mocno, żeby pomogło ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
To stanowisko wymaga dużego kredytu zaufania wobec osoby, która je obejmie. Moje dotychczasowe doświadczenia z pracownikami utwierdzają mnie w przekonaniu, że stanowią ostatnią grupę ludzi, którym mogę zaufać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jeżeli to to samo stanowisko jakie utraciła zwolniona pracownica,czyli w jednej osobie - sekretarka,księgowa,kadrowa - to nie wierze,że takiej nie znajdziesz.
Chyba,że ...ma być jeszcze dyspozycyjną "przyjaciólką" - kobietą młodą,piękną,ale także z 20-letnim stażem pracy,wykształconą - ale niezbyt mądrą,bo taka nie przystałaby na takie warunki pracy.

Znam ciekawy przypadek.
Mój kolega,szef b.duzej i znanej firmy w Polsce szukał asystentki.
Zgłosiło się mnóstwo chętnych do pracy kobiet.Wszytkie były "wyjątkowe" i jak mawia młodzież "odlotowe", oprócz jednej - szarej myszki,nijakiej,samotnej biednej Matki Polki.
I to ona wygrała casting.Była najlepsza - kompetentna.
Poznałam osobiście tę kobietę i powiem szczerze,sama chciałabym mieć ją w swoim zespole.Jest nieoceniona.
Gdyby jednak człowiek sugerował się tylko jej wyglądem,to wiele by stracił.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Waż słowa młoda damo, bo stąpasz po cienkim lodzie. Po pierwsze jestem żonaty, po drugie nie życzę sobie takich insynuacji, jakobym stawiał pracownikowi warunek bycia, jak to napisałaś "dyspozycyjną przyjaciółką". To bezczelne i aroganckie z Twojej strony!

Znam wiele ciekawych przypadków - Ty najwyraźniej o większości czytałaś w Fakcie albo SuperExpress`ie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
"Młoda damo" - to komplement.
Wszystko przyjmujesz dosłownie.Nie mam na celu obrażanie Ciebie,ale znam sporo przypadków takiego "zatrudniania" pracownic.
A to,ze Ktoś jest żonaty,w niczym to nie przeszkadza być takim,czy innym pracodawcą,niestety.

Żyję długo na tym świecie i nie będę się licytowała o ile dłużej od Ciebie.Przypadek opisany przeze mnie znam z autopsji,nie czytam w/w "gazet',jeżeli mozna je i tak nazwać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale mnie obrażasz, do jasnej cholery!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Do jasnej cholery,nie obrażam Cię!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ważne jest szczęśliwe zakończenie, które jak sądzę miało właśnie miejsce. Różni ludzie mają wpływ na nasze życie i jego przebieg. Co dzień podejmujemy co raz to nowe decyzje. Tylko my wiemy czy będą one dla nas dobre, czy wręcz odwrotnie. A może i nie?
To właśnie jest w życiu najlepsze. Niespodzianki, oraz to, że uczymy się na błędach. Przynajmniej powinniśmy.
Panie Halewicz, powodzenia i sukcesów życzę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
To wcale nie jest szczęśliwe zakończenie, to raczej początek. Poza tym, w moim wieku niespodzianki nie są mile widziane.
Za życzenia powodzenia dziękuję i również wszystkiego dobrego życzę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Pozwolę się wtrącić i akurat tutaj podzielić zdanie "Kate".

Często właśnie pracodawcy zatrudniający panie do pracy , młode oczywiście , koniecznie na długich nogach aż do uszu , alfy i omegi w pracy , no i sporo wolnego czasu mile widziane. I nie ma się co tu obrażać p. Jacku. Takie jest życie . Na świecie też.

Nikt zaś tutaj nie przypisuje Panu cech "don juana".

Niewątpliwie zwolnienie z pracy i pozbawienie środków do życia matce z dwojgiem dzieci jest decyzją niełatwą , zwłaszcza osobie posiadającej cechy normalnego człowieka , znającego życie , który zdaje sobie sprawę co nastąpi , gdy za kilka dni zabraknie pieniędzy tej dziewczynie i jej dzieciom na życie.

Ktoś powie , a co mnie to obchodzi .Niech sobie sama radzi.

Taka zapewne będzie odpowiedź większej części polskiego społeczeństwa , która od niedawna doznało przemian ustrojowych i nie potrafi jeszcze zrozumieć położenia innego człowieka w życiu codziennych dopóki sam tego nie dozna. Ale i to powoli zmienia się.(Cywilizuje). Na dobre.

Wracając do powyższego , ja na Pana miejscu , o ile byłoby to możliwe , poszukałbym innego stanowiska dla tej dziewczyny.Mniej odpowiedzialnego , dającego możliwość dalszej pracy i nie pozbawiając Jej środków do życia. Tym bardziej ,że na tym ucierpią głównie Jej dzieci . Ktoś tu znowu powie; a co mnie obchodzą Jej dzieci . Tak odpowie człowiek prymitywny ,o ograniczonym polu myślenia , od którego nie można za dużo wymagać . Zaś błędy w życiu ,każdy popełnia.

Natomiast wypowiedzi w tym wątku innych osób w stylu ; nie certolić się , wyp... ją z pracy itp. świadczą o poziomie tej polskiej społeczności , co od dziecka boso po ulicy latała , na śniadanie skropiony wodą chleb z cukrem jadła , a teraz sprowadziła sobie grata z Niemiec z przebiegiem 200 tys.km i rżnie "Pana" w o*****ych gaciach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dodam jeszcze analizując Twój pierwszy wpis ; - dochodzę m.in. do wniosku , że chodziło Ci o pracownika ,jak większości polskim przedsiębiorcom , aby jedna osoba pracowała za pięciu o różnej skali trudności za jedną pensję .
Tego niestety nie da się zrobić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
@driver
Ponieważ napisałeś sensownie i mądrze, pozwolę sobie odpisać. Decyzja o rozwiązaniu z kimś umowy o pracę jest decyzją niezwykle trudną emocjonalnie. Tak jak pisałem wielokrotnie, raczej szukałem powodu do "niezwolnienia" niż zwolnienia. Również zastanawiałem się nad opcją przesunięcia na inne stanowisko - jednakże w przypadku naszej firmy to jest niemożliwe, gdyż pozostałe stanowiska wymagają specjalistycznej wiedzy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
No cóż . W życiu podejmuje się różne decyzje . Łatwe i trudne.
Tutaj akurat przypadła ta druga... i nic na to nie poradzimy.
Jak mówi przysłowie, - "Życie ,to nie bajka"
I dotyczy to , nas wszystkich.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Parafrazując słowa słynnej piosenki, "show must go on". Zapewne to nie ostatni przypadek, który stawia mnie przed trudnymi wyborami. Z czysto społecznego punktu widzenia czułem potrzebę publicznej dysputy nad kwestią zwalniania/zatrudniania, relacji pracodawca-pracownik, opinii różnych ludzi. Pomimo różnych ataków ad personam, nie zawiodłem się - wiele wyrażonych w tym wątku opinii uważam za celne i mądre. Chyba już wszystko zostało powiedziane, temat można zamknąć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
zamknięte na Amen
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście temat zamknięty . Natomiast analizując teraz niektóre tutejsze wypowiedzi , niestosowne insynuacje itp. do autora wyraźnie określają poziom naszego społeczeństwa .
Zaś tylko głupiec podejmuje pochopne decyzje , nie biorąc pod uwagę opinii innych i to bez względu na doświadczenie zawodowe. Zawsze co dwie głowy , to nie jedna ...
- Przysłowie , "Mądry Polak po szkodzie " nie jest też przypadkowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
przeczytałam cały ten wątek. Temat "zwolnienia" jest tematem bardzo trudnym zawsze dla obu stron, wiadomo że dla tych zwolnionych trudniejszy, ale wkońcu nie bez powodu się zwalnia. Jeżeli ktoś nie wykazuje chęci pracy, dobrych wyników i przede wszystkim rzetelności to niestety taka osoba w żadnej pracy się nie odnajdzie. Uważam, że ta Pani nadużywała sobie "urlop na żadanie", "zwolnienie na dziecko" itp. A tak też nie można. Dlaczego Pan ma patrzeć tylko na jej dobro? Firma ma się rozwijać, a nie liczyć straty. Wiem, że ciężko jest zwolnić kogoś, mając świadomość, że ta osoba ma dziecko, jest sama. Tylko patrząc na jej dobro, zapominamy o własnym lepszym życiu. A niestety o własny interes jesteśmy w stanie tylko my sami zadbać odpowiednio. Nikt tego za nas nie zrobi. Niech Pan nie przekreśla odrazu braku możliwości zatrudnienia na stanowisku sekretarki u Pana w firmie, to że kilka CV nie spełniło Pana oczekiwań nie znaczy, że nie pojawi się ta nadzieja - iskierka, która zadba o to by firma rozwijała się lepiej :) Czego życzę z całego serca.
Pozdrawiam
Ania
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Temat jakby nie szczery i zmyslony, nie wyobrażam sobie żeby szef utrzymywał nierzetelną sekretarkę i to przez tak długi okres
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Autor postu nie jest w ogóle wiarygodny. Ktoś kto ma takie problemy nie ma szans utrzymać się na bezlitosnym rynku przez 20 lat. Sam nie raz mam dylemat co zrobić z pracownikiem ale porad udzielają mi prawnicy albo ludzie z konkretnej branży. Kluczem do biznesu są szybkie i przemyślane decyzje. Gdybym pisał wątki o firme na forum trojmiastio.pl w dziale towarzyskie :))) (aż śmiac mi się chce) to już dawno moja firma zbankrutowałaby.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dlaczego nie miałby szans utrzymania się na rynku? Mój mąż też zatrudniał takiego partacza jakiś dłuższy czas, bo z uwagi na jego sytuację materialną i rodzinną szkoda mu było go zwolnić... i jakoś trzyma się na rynku całkiem nieźle :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie wiem, nad czym się zastanawiasz.
Nawet nie chodzi o zwolnienia na dzieci i inne "wymówki".
Sam sobie już odpowiedziałeś na swoje pytanie:
Kompletnie straciłeś zaufanie, kolejne niedopatrzenie, kilkanaście rozmów dyscyplinujących, masz dość.
Jeśli prowadzisz własną firmę, a nie instytucję charytatywną, to nie rozumiem nad czym jeszcze się zastanawiasz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Temat już dawno zamknięty, także faktycznie nie ma się nad czym zastanawiać. Aczkolwiek już się dowiedziałem, że jestem %^&*@ i %$@(# i parę jeszcze innych epitetów pod moim adresem. Także nie zdziwię się, jak ta pani jeszcze nas pozwie - trudno powiedzieć o co ale pewnie coś wymyśli. Na przykład mobbing, bo to teraz moden i popularne:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Jak cie pozwie to pewnie założysz drugi wątek.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Z pewnością to zrobię. Pro publico bono.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Tylko proponuję w dziale "kobieta" albo "weselnik". Tam będzie miał większą frekwencje.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
jaki byś nie był dobry to i tak na końcu zostaniesz hu.....,
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
ZWOLNIĆ PASOŻYTA!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
pracownik to nie przyjaciel tylko ktos kto ma wykonywac powierzona mu prace sentymenty na bok!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
niestety, wrodzony syndrom samarytanina ciąży mi często przy podejmowaniu takich decyzji - ale masz rację w 100%. Pracownik to nie przyjaciel - idę dalej, to wróg śmiertelny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
o jezu !!!! Halewicz tu cię też nie lubuią???????????????
jednak się potwierdza jesteś pajac.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Towarzyskie

Co myslicie na temat poligamii? (27 odpowiedzi)

W koncu czlowiek z natury jest poligamista, a monogamie wymyslile niektore religie... Jakie sa...

Samotna mama, czy ktoś ją zechce? :D (476 odpowiedzi)

Wiem, że takich wątków już było mnóstwo, ale cóż... Do jego założenia "zainspirowała" mnie...

Szukam ladnej i inteligentnej dziewczyny 17-19lat (10 odpowiedzi)

Jestem chlopakiem ktory jest bardzo otwarty i poszukuje dziewczyny sam mam 18,5lat i jestem z...

do góry