Re: ZWOLNIĆ czy NIE ZWOLNIĆ PRACOWNIKA?
Wszystko przyjmuje bez zastrzeżeń. Poza "Kombinuje - rzekome zwolnienie "na dziecko" jest zamieniane na "urlop na żądanie. Na pytanie: a gdzie zwolnienie od lekarza? Odp: "a sobie dzień urlopu na...
rozwiń
Wszystko przyjmuje bez zastrzeżeń. Poza "Kombinuje - rzekome zwolnienie "na dziecko" jest zamieniane na "urlop na żądanie. Na pytanie: a gdzie zwolnienie od lekarza? Odp: "a sobie dzień urlopu na żądanie wezmę", "po co będę do lekarza biegać".
1. Czasami trudno jest dostać się do lekarza,poza tym dzieci "różnie" chorują - i potwierdzam,że bywają to choroby jednodniowe.
2. Urlop na żądanie to zazwyczaj 1-2 dni,zwolnienie trwa dłużej.
3.Wiem ,ze "przypadki" chodzą po ludziach,a nieszczęścia ......
4.Może faktycznie Jesteś Aniołem,a pracownica to wykorzystuje.
5. Jakkolwiek nie postąpisz,to i tak zostaniesz potępiony przez obrońców pracownicy.
6. Trudna sytuacja,tym bardziej,że dzisiaj trudno o pracę.
Jeszcze jedno - zapomniałam dopisać.
Wykształcenie wyższe nie gwarantuje lepszego wykonywania obowiązków służbowych.Z autopsji wiem,że często bywa odwrotnie.
zobacz wątek