Odpowiadasz na:

Prawdziwa historia :

Mieszkałem kiedyś pod dresiarzem co uwielbiał słuchać "manieczki" na cały regulator. (takie techno z drącym ryja wodzirejem)
Walczyłem tygodniami, policja, kłótnie ...
Poszedłem do... rozwiń

Mieszkałem kiedyś pod dresiarzem co uwielbiał słuchać "manieczki" na cały regulator. (takie techno z drącym ryja wodzirejem)
Walczyłem tygodniami, policja, kłótnie ...
Poszedłem do sklepu, kupiłem subwoofer Yamahy i podłączyłem go do mojego analogowego syntezatora. Głośnik na szafę pod sam sufit i na cały regulator falę sinusoidalną o niskiej częstotliwości. Pitch ustawiałem pokrętłem by dobrać odpowiedni rezonans. Po chwili słychać było tylko u sąsiada spadające szklanki, potem półki ze ścian a na końcu spadły i jego kolumny. Nie było go w domu więc pewnie myślał po powrocie że miał włamanie. Sprzątał z dwie godziny. Drugą sesję zrobiłem mu już jak był obecny by zrozumiał. Od tamtej pory słucha chyba tylko na słuchawkach bo cisza.

zobacz wątek
12 lat temu
~teraz mam dom

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry