Odpowiadasz na:

Zagraniczni sasiedzi...

Nie tylko w Polsce sa glupi sasiedzi...od kilku lat mieszkam w Norwegii i miedzy ksiazki mozna wlozyc falszywe opinie,ze zagranica to jest tak cacy...KUpilam nowe mieszkanie z pieknym... rozwiń

Nie tylko w Polsce sa glupi sasiedzi...od kilku lat mieszkam w Norwegii i miedzy ksiazki mozna wlozyc falszywe opinie,ze zagranica to jest tak cacy...KUpilam nowe mieszkanie z pieknym tarasem...codzien musze zbierac z niego pety...sama nie pale, moj maz tez nie...a mimo to przed drzwiami wejsciowymi do mieskania i na tarasie zalegaja wypalone papierosy...malo tego, pies sasiadow sika nam na taras..a nawet gorzej....kiedy swieci slonce smierdzi fekaliami zwierzat....sasiedzi z boku maja 3 kogy, male dziecko i wielkiego pasa...sa dni kiey wszyscy razem biegaja pod moim oknem ,chociaz sami posiadaja swoje tarasy...wg mnie jest to bezczelne...a moze sie myle? Pomijam juz fakt,ze nie ma tu czegos takiego jak sprzataczka klatek wiec jesli ja nie zamiotenklatki-nie robi tego nikt, juz sie poddalam-wychodze z zalozenia,ze nie musze tego robic,skoro inni tego nie robia....na pozadku dziennym jest zagladanie do okien, a nawet robienie zdjeci, traktuja nas jak malpki wystawowe...sasiadow goscie z zaciekawieniem zagladaja na nasza strone...naszczescie nie mam sie czego wstydzic bo dbamy o czystosc przed naszym mieszkaniem, nie palimy, nie mamy zwierzat, probowalam sie nie raz z mezem zapoznac z sasiadami, byly jakies mile rozmowy,dzien dobry ale mimo tO jestesmy chyba niedogodnym sasiadem, bo z Polski....smutny fakt.

zobacz wątek
12 lat temu
~Ula

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry