ja miałem sąsiada studenta...
co po 22 sprowadzał kumpli i rozmowy głośne do rana ja za to z rana wstawałem i muzyke głośną puszczałem że szklanki w kuchni chodziły to troche się koleś uspokoił
co po 22 sprowadzał kumpli i rozmowy głośne do rana ja za to z rana wstawałem i muzyke głośną puszczałem że szklanki w kuchni chodziły to troche się koleś uspokoił
zobacz wątek