Za pierwszym razem super za drugim rozczarowanie

W salonie po raz pierwszy byłem miesiąc temu. Strzygł mnie pan Marcin, jeśli dobrze zapamiętałem imię. Dawno nie byłem tak zadowolony z fryzury - włosy się świetnie układały, po strzyżeniu drugie mycie włosów, dzięki czemu nie sypało mi się z głowy przez resztę dnia. Stwierdziłem, że w końcu po długich poszukiwaniach znalazłem porządny salon. Niektórzy uważają, że 40zł za męskie strzyżenie do fanaberia, ale ja jestem w stanie wydać nawet więcej, jeśli wiem, że będę się czuł komfortowo.
Wczoraj byłem w salonie ponownie no i niestety ogromne rozczarowanie. Strzygła mnie młoda, ładna blondynka. Niestety się nie przedstawiła, a na stronie salonu jej nie ma. Zaprosiła do mycia głowy i posadziła na fotelu. Moje wymaganie było proste - tak jak poprzednio. Głowę już miałem umytą, więc nie wiem, czy pani się miała okazję w ogóle przyjrzeć poprzedniej fryzurze, ale niestety efekt końcowy w niczym nie przypominał mojej fryzury sprzed miesiąca. W trakcie strzyżenia pani nie zadawała żadnych pytań, więc błędnie założyłem, że wie co robi. Fryzura mi nie pasuje i włosy się nie układają. Końcowa ocena, to średnia z dwóch wizyt. Jeśli tam wrócę, to na pewno nie do tej pani.