Odpowiadasz na:

Co z tymi śmieciami.

Niestety, ale ostatnie dni dowodzą jak małą wiedzę mamy o gospodarce odpadami. Jeśli nałożyć na to "syndrom PIT-a", czyli składania zeznania podatkowego tuż przed północą ostatniego dnia, to mamy... rozwiń

Niestety, ale ostatnie dni dowodzą jak małą wiedzę mamy o gospodarce odpadami. Jeśli nałożyć na to "syndrom PIT-a", czyli składania zeznania podatkowego tuż przed północą ostatniego dnia, to mamy to co mamy. Mieszkam od urodzenie w małym domku w Gdyni, zawsze płaciłem za śmieci, także i za te podrzucane mi pod płot przez uczynnych przechodniów. Segregacja bardzo mi się opłaca (zapłacę mniej niż dotychczas jako strona umowy z Saniporem). Znalazłem miejsce na czasowe przechowywanie worków z posegregowanymi odpadami, chociaż nie mam garażu a pojemnik na odpady zmieszane zakupiłem jeszcze w maju, gdy wybór był praktycznie nieograniczony a ceny akceptowalne. Nie możemy zapominać, że nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności. Sam nie jestem zwolennikiem nowych regulacji śmieciowych w obecnym kształcie, ale trzeba podjąć działania, aby i w takich warunkach znaleźć rozwiązanie. Polacy na całe nasze nieszczęście, w odróżnieniu od mieszkańców krajów, które osiągnęły dobrobyt gospodarczy, głównie narzekają, wspominają, cierpią i wzajemnie się obrzucają błotem. Nie potrafimy razem, wspólnie budować z myślą o przyszłości i dlatego zasypią nas nasze własne odpady.

zobacz wątek
12 lat temu
~Gdynianin

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry