Re: Zabił mnie asfalt...
Kto był w Kwidzynie, ten dopiero wie, co to znaczy asfalt. W tej edycji było go naprawdę niewiele, pomijając kryteria uliczne w samym Elblągu. Zblewo nie jest tak rozległym miastem, jak Elbląg,...
rozwiń
Kto był w Kwidzynie, ten dopiero wie, co to znaczy asfalt. W tej edycji było go naprawdę niewiele, pomijając kryteria uliczne w samym Elblągu. Zblewo nie jest tak rozległym miastem, jak Elbląg, więc powinno być lepiej, ale radzę przyjrzeć się uważnie swojemu obuwiu. Lekkie buty trekingowe z dobrą amortyzacją pięty są na tego typu maratony chyba najodpowiedniejsze, mimo że przy pokonywaniu bagien lub wąwozów można odczuwać pewien dyskomfort. Pozdrawiam
zobacz wątek
21 lat temu
Wesoły Jędruś