W ostatnim momencie znalazłam Panią Martę w internecie. Ślub był tuż tuż a Panna Młoda nie miała nawet próbnego makijażu. Pani Marta opanowała tak nasze zdenerwowanie jak i obawy. Próbny makijaż - aż żal było zmywać. A makijaż ślubny - to było Mistrzostwo Świata. Na dodatek do upiększenia były (prócz Panny Młodej) 4 dojrzałe kobiety. Każda w innym wieku. Wszystkie nas Pani Marta zrobiła przepięknie. Dawno (a właściwie nigdy) nie wyglądałam tak rewelacyjnie. Do końca wesela makijaż był świeży i naturalny. Trudno opisać zachwyt. A do tego - Pani Marta spełniła się doskonale jako świetna psychoterapeutka :) takt i kultra zarówno osobista jak i wykonania - po prostu wyjątkowe.