Widok
Zacieki pod parapetem i wokół okien
Witam,
mam mieszkanie po remoncie, bez wymienianych okien, 4 piętro (ostatnie) w bloku w Gdyni. Aktualnie jest to druga jesień w tym mieszkaniu. Zeszłego roku nie zauważyłem problemu, ale w tym niestety wyszło parę, rzeczy. W dwóch pokojach pojawiła się wilgoć pod parapetami, a właściwie to zacieki, po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że parapety od zewnętrznej strony były źle uszczelnione i uszczelki sparciały i puściły i w związku z tym do mieszkania dostała się woda pod oknem. Uszczelniłem to na własną rękę, bo pracownik wspólnoty stwierdził, że to moja sprawa, że parapet należy do mnie, zrobili zdjęcia i nic więcej. Po uszczelnieniu jednak nadal występuje delikatna wilgoć, która teraz wychodzi nad parapetem przy dole okna. W tym momencie mam 2 świeżo odremontowane ściany z zaciekami, "niesprawne" parapety na zewnątrz okna i delikatne oznaki grzyba na łączeniu parapetu z oknem. Czy w takiej sytuacji mam prawa się ubiegać o jakieś czynności "naprawcze" od wspólnoty, odszkodowanie lub cokolwiek co przyczyni się do naprawy tego problemu?
mam mieszkanie po remoncie, bez wymienianych okien, 4 piętro (ostatnie) w bloku w Gdyni. Aktualnie jest to druga jesień w tym mieszkaniu. Zeszłego roku nie zauważyłem problemu, ale w tym niestety wyszło parę, rzeczy. W dwóch pokojach pojawiła się wilgoć pod parapetami, a właściwie to zacieki, po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że parapety od zewnętrznej strony były źle uszczelnione i uszczelki sparciały i puściły i w związku z tym do mieszkania dostała się woda pod oknem. Uszczelniłem to na własną rękę, bo pracownik wspólnoty stwierdził, że to moja sprawa, że parapet należy do mnie, zrobili zdjęcia i nic więcej. Po uszczelnieniu jednak nadal występuje delikatna wilgoć, która teraz wychodzi nad parapetem przy dole okna. W tym momencie mam 2 świeżo odremontowane ściany z zaciekami, "niesprawne" parapety na zewnątrz okna i delikatne oznaki grzyba na łączeniu parapetu z oknem. Czy w takiej sytuacji mam prawa się ubiegać o jakieś czynności "naprawcze" od wspólnoty, odszkodowanie lub cokolwiek co przyczyni się do naprawy tego problemu?
Jeśli wynajmujesz - to właściciel (os prywatna, firma lub spółdzielnia jeśli jesteś lokatorem)
Jeśli ty jesteś właścicielem - to ponosisz koszty skoro to tylko twoje okna i parapety
chyba że w statucie spółdzielni jest określone co podlega refundacji i wspólnym kosztom
niektóre spółdzielnie dofinansowują takie inwestycje ale to już zależy od ich wewnętrznych przepisów
Jeśli ty jesteś właścicielem - to ponosisz koszty skoro to tylko twoje okna i parapety
chyba że w statucie spółdzielni jest określone co podlega refundacji i wspólnym kosztom
niektóre spółdzielnie dofinansowują takie inwestycje ale to już zależy od ich wewnętrznych przepisów
Po pierwsze, wspólnota to wszyscy właściciele i jeśli za coś ma płacić wspólnota to w rzeczywistości jest to zrzuta wszystkich właścicieli.
Ze środków wspólnoty pokrywane są koszty naprawy części wspólnych. Jeśli winny jest parapet zewnętrzny to jak najbardziej powinna to zrobić wspólnota (o ile ty lub poprzedni właściciel nic przy tym samodzielnie nie majstrowaliście, np wymiana okna, parapetu itp). Jeśli problem dotyczy parapetów wewnętrznych i np złego uszczelnienia to ty to powinieneś zrobić we własnym zakresie.
To co mnie dziwi w Twoim opisie to , że usterka wyszła po remoncie, czy wcześniej było wszystko ok?
Ze środków wspólnoty pokrywane są koszty naprawy części wspólnych. Jeśli winny jest parapet zewnętrzny to jak najbardziej powinna to zrobić wspólnota (o ile ty lub poprzedni właściciel nic przy tym samodzielnie nie majstrowaliście, np wymiana okna, parapetu itp). Jeśli problem dotyczy parapetów wewnętrznych i np złego uszczelnienia to ty to powinieneś zrobić we własnym zakresie.
To co mnie dziwi w Twoim opisie to , że usterka wyszła po remoncie, czy wcześniej było wszystko ok?