>Ostatnio słyszałem że amerykańskie banki źle patrzą na kryptowaluty. Jak by nie było nie one w sieci dyktują warunki,
Ludzie lokują w kryptowalutach swoje oszczędności, są już nawet...
rozwiń
>Ostatnio słyszałem że amerykańskie banki źle patrzą na kryptowaluty. Jak by nie było nie one w sieci dyktują warunki,
Ludzie lokują w kryptowalutach swoje oszczędności, są już nawet plany emerytalne w oparciu o kryptowaluty. Gdy kapitał jest przenoszony z banków w krypto, banki nie mają kapitału na udzielanie kredytów, na czym głównie zarabiają.
W USA jest dużo miejsc, gdzie przyjmują płatności kryptowalutami. Słyszałem o realityshow gdzie rodzinka żyje używając wyłącznie kryptowalut. Nie jest to łatwe, ale teraz zmiany dokonują się w zastraszającym tempie. Wystarczy spojrzeć na popularyzację używania blika lub kart zbliżeniowych. W tych czasach wystarczą 2-3 lata i banki będą popularne jak książeczki czekowe.
Tyle, że zmiany są nieuniknione. Mądre banki już kombinują, jak wykorzystać krypto. Te które nie czują się na siłach by gonić teraźniejszość będą walczyć, jak ją opóźnić.
Ja na ich miejscu dawałbym kredyty na zakup kryptowalut:D
zobacz wątek