Skuszona reklamą wybrałam się na burgera. I spotkał mnie wielki zawód. Smakował jak ten kupiony w markecie do podgrzania w mikrofalówce. Ceny jak za tą wielkość i jakoś mięsa przesadzone z 4x. Frytki mało chrupiące i spalone na koncach. Tragiczne wrazenia uratował shake truskawkowy. I jeśli pojawię się tu ponownie to tylko i wyłącznie na shake.