Widok
Zapalenie krtani - czy teraz panuje jakiś wirus?
Kurcze młody od kilku dni zmaga się z mega krtaniowym kaszlem. W dzień jest już lepiej, bo kaszel jest mokry, ale w nocy do 24 w nocy potrafi się dusić i nie pomagają ani syropy, ani układanie synka prawie w pozycji siedzącej :( W dzień inhalujemy go Mucosolvanem i solą fizjol., a przez 3 dni dostawał pulmicort 2 razy dziennie. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że ma ciągle podwyższoną temp. (37 i 5 kresek). Wśród znajomych słyszę że dzieciaki też zmagają się z krtanią, dlatego zastanawiam się, czy teraz panuje jakiś wirus?
Aniaa właśnie przez 3 dni podawałam steryd - pulmicort, bo nam go lekarka zapisała. Byliśmy u lekarza już dwa razy, ale mały całe noce się dusi i już nie wiem, co robić:( Inhaluje go rano Mucosovanem a w południe solą fizjol., na noc włączam nawilżacz, nie odkręcam kaloryferów, wietrzę pokój itp. ale i tak nic to nie daje :( Na noc podaje mu Clemastinum. I jeszcze ma temp. podwyższoną od 5 dni :( Nie wiem czy bez antybiotyku się obejdzie, ale jeśli to wirus, to antybiotyk i tak nic nie pomoże.
Moj ma zapalenie krtani srednio 5-6 razy w roku,niestety tak juz ma i laryngolog mowi ze poki co nie da sie nic zrobic,niby z tego sie pozniej wyrasta,sama nie wiem zobaczymy.
Kuba ma straszny kaszel w nocy i nad ranem ale to na tle alergicznym prawdopodobnie bo jeszcze nie moga go zbadac w tym kierunku i dostal clemastinum,jemu pomaga.
Kuba ma straszny kaszel w nocy i nad ranem ale to na tle alergicznym prawdopodobnie bo jeszcze nie moga go zbadac w tym kierunku i dostal clemastinum,jemu pomaga.
Trzy dni z pulmicortem to za krótko. Lek zaczyna działać, tak że widać poprawę po dwóch dniach i absolutnie nie wolno przerywać podawania. Minimum to tydzień, jest to lek wziewny, więc nie czyni spustoszenia. Jeżeli pojawiła się gorączka, mogło zejść na oskrzela. Radziłabym pojechać na pogotowie, tam zrobią zdjęcie i podadzą zastrzyk ze sterydów, który w krtani bardzo pomaga. Wiem, co mówię, bo my niestety krtań przechodzimy kilka razy w roku.
u mnie już drugi raz córka to dostała...właśnie to przerabiamy:((((((
najpierw był duszący, szczekający kaszel - ale taki masakryczny, że hej..myślałam, że cała płuca wypluje......od razu poszłyśmy do lekarza...dostała:
1) inhalacje z pulmicortu 2x dziennie przez 5 dni,
2) inhalacje z soli fizjologicznej 2xdziennie
3) clemastin
4)sinecod, a jak kaszel zrobił się mokry to coś wykrztuśnego (mucosolvan, flavamed, ambrosol itp.)
Była w domu 5 dni...pomogło...poszła do przedszkola...tydzień było ok....i znowu zaczęła "szczekać"....i na nowo:
1) inhalacje z pulmicortu 2x dziennie przez 5 dni,
2) inhalacje z soli fizjologicznej 2xdziennie
3) pulneo
4)sinecod, a jak kaszel zrobił się mokry to coś wykrztuśnego (mucosolvan, flavamed, ambrosol itp.)
Też miała stan podgorączkowy prawie cały czas...do 37,5...
Dziś 5 dzień leczenia...skończył się pulmicort...kaszel zdecydowanie inny, mocno odrywający...i w sumie w nocy spokojnie...ale też nie wiem co robić....chciałabym ją puścić w poniedziałek do przedszkola, ale się strasznie boję:((((
Poza tym oni tam mają straszną duchotę, suche powietrze...a lekarka mówiła mi, że krtań nie lubi ciepła....
Masakra...a ja jeszcze mam malucha w domu,więc dzieciaki chorują na zmianę...jedno kończy drugie zaczyna:((
najpierw był duszący, szczekający kaszel - ale taki masakryczny, że hej..myślałam, że cała płuca wypluje......od razu poszłyśmy do lekarza...dostała:
1) inhalacje z pulmicortu 2x dziennie przez 5 dni,
2) inhalacje z soli fizjologicznej 2xdziennie
3) clemastin
4)sinecod, a jak kaszel zrobił się mokry to coś wykrztuśnego (mucosolvan, flavamed, ambrosol itp.)
Była w domu 5 dni...pomogło...poszła do przedszkola...tydzień było ok....i znowu zaczęła "szczekać"....i na nowo:
1) inhalacje z pulmicortu 2x dziennie przez 5 dni,
2) inhalacje z soli fizjologicznej 2xdziennie
3) pulneo
4)sinecod, a jak kaszel zrobił się mokry to coś wykrztuśnego (mucosolvan, flavamed, ambrosol itp.)
Też miała stan podgorączkowy prawie cały czas...do 37,5...
Dziś 5 dzień leczenia...skończył się pulmicort...kaszel zdecydowanie inny, mocno odrywający...i w sumie w nocy spokojnie...ale też nie wiem co robić....chciałabym ją puścić w poniedziałek do przedszkola, ale się strasznie boję:((((
Poza tym oni tam mają straszną duchotę, suche powietrze...a lekarka mówiła mi, że krtań nie lubi ciepła....
Masakra...a ja jeszcze mam malucha w domu,więc dzieciaki chorują na zmianę...jedno kończy drugie zaczyna:((
no wlasnie glownie po Twoim poscie (matka Polka) zaczelam sie zastanawiac skad wiesz, ze to zapalenie krtani... Moje dziecko mialo krztusiec (bylo szczepione zgodnie z kalendarzem-uprzedzam pytania o szczepienia) i wlasnie w krztuscu sa takie objawy jak straszny ciagly kaszel, niezbyt wysoka temp. (ok.38 st.), ktora utrzymuje sie dluzszy czas. Dopiero 3ciego lekarza z kolei "zainteresowal" ten okropny kaszel i zamiast przepisywac w kolko syropki i inhalacje dal skierowanie do szpitala.
nina, ale co rozumiesz "straszny ciągły kaszel"?...bo u mnie jak tylko córka zaczęła "szczekać i mieć napady duszącego kaszlu w nocy" to od razu następnego dnia rano byłyśmy u lekarza...i od razu pulmicort został włączony....i sytuacja się zaleczała...dość szybko...oczywiście pozostawał kaszel, ale już wilgotny i odrywający...ale po infekcjach wirusowych to z kaszlem długo się można "bujać"
Teraz sie to (szczekanie) powtórzyło...po tygodniu bycia w przedszkolu...i od nowa ciągniemy temat...ale dziś już jest lepiej...co nie znaczy, że jest zdrowa...bo kaszel jest, ale zupełnie inny, łagodniejszy..
Teraz sie to (szczekanie) powtórzyło...po tygodniu bycia w przedszkolu...i od nowa ciągniemy temat...ale dziś już jest lepiej...co nie znaczy, że jest zdrowa...bo kaszel jest, ale zupełnie inny, łagodniejszy..
moje dziecko pokaslywalo, dostalo syropki, inhalacje itp., a kaszel troche przeszedl, ale nadal sie ciagnal. Pewnego dnia zaczelo strasznie kaszlec, prawie bez ustanku, wiec znowu poszlam do lekarza, a ten zapisal mi kolejny syropek i powiedzial, ze po 2 dawkach powinno minac. Nie minelo i wieczorem tego samego dnia poszlam do 3ciego lekarza, ktory przepisal antybiotyk + inhalacje (pulmicort, atrovent, berodual i mucosolvan)z zastrzezeniem, ze jak nie bedzie poprawy po nocy, to mam jechac do szpitala. Przeszlo i nie pojechalam, ale potem przy okazji kontroli cos lekarza tknelo i kazal nam i tak jechac do szpitala na diagnostyke i po 2 tyg.okazalo sie, ze to byl krztusiec. Akurat pulmicort to steryd i prawie kazdy kaszel po nim przechodzi, ale nieraz do momentu podawania sterydu, a jak odstawiasz to wraca.
Matko Polko, nie mowie, ze akurat w Twoim przypadku to tez krztusiec, ale zaciekawilo mnie skad wiadomo (na jakiej podstawie zostalo zdiagnozowane), ze to zapalenie krtani u malego dziecka (ja np. przy zapaleniu krtani w ogole nie kaszle-tylko okropny bol krtani+ucisk-puchniecie). jak powiedzialam dwom pierwszym lekarzom, ze ten kaszel u mojego dziecka byl krztuscem, to zaniemowili - skad, przeciez szczepione itp.
lekarka stwierdziła wirusowe zapalenia krtani na podstawie "szczekającego", duszącego, krtaniowego kaszlu...który się "zdarzył" córce podczas wizyty
Od kilku dni córka w ogóle już nie kaszle w nocy...jest spokojnie...
kaszle w ciągu dnia czasem...no i dziś była na krókim spacerze z mężem to ponoć dość często kaszlała...i zastanawiam się czy może zrobiła się jej "nadreaktywność oskrzeli po przebytej infekcji"..pójdę na kontrolę to ją osłucha...ale też zapodam temat krztuśca:)
Od kilku dni córka w ogóle już nie kaszle w nocy...jest spokojnie...
kaszle w ciągu dnia czasem...no i dziś była na krókim spacerze z mężem to ponoć dość często kaszlała...i zastanawiam się czy może zrobiła się jej "nadreaktywność oskrzeli po przebytej infekcji"..pójdę na kontrolę to ją osłucha...ale też zapodam temat krztuśca:)
Krztusiec "standardowy" to niezyt drog oddechowych, suchy, szczekajacy kaszel ok. 2 tyg.+ temp. ok.38'C dosyc dlugo sie utrzymujaca i potem ostra faza napadowego kaszlu, ale u nas kaszel nie byl szczekajacy (pewnie dzieki szczepieniom, bo wtedy infekcja przebiega lzej), tylko uporczywy - dzieciak kaszlal caly dzien prawie bez wiekszej przerwy i to przyciagnelo uwage lekarza. Osluchowo tez nie bylo najgorzej, RTG tez wyszedl ok. Ale tak jak pisze, po pulmicorcie kazdy kaszel ustapi ;) A kaszel taki "zwykly" ciagnal sie od ok. m-ca (dziecko bralo syropki+inhalacje-przechodzilo, 2-3 dni w przedszkolu i od nowa to samo). Krztusiec diagnozuje sie na podstawie badan krwi-przeciwciala przeciw toksynie krztuscowej i ewent.posiew.
nina a w jaki sposób można zdiagnozować krztusiec? Kurcze ale mam teraz pietra :( Poczytałam info na temat tej choroby i u nas książkowo - tydzień temu było zapalenie spojówek, po tyg. mega suchy kaszel nasilający się w nocy i właśnie podwyższona temp. 37 i 5 kresek pojawiająca się co jakiś czas (bez podawania środków przeciwgorączkowych). Jutro rano polecę do lekarza. Jakie badania trzeba wykonać żeby to spr.?
Ale ja na serio nie chce nikogo straszyc, bo leczenie krztusca to pikus-2 tyg. klarytromycyny i po sprawie. Tylko zastanawia mnie jak pediatrzy diagnozuja zapalenie krtani u dzieci, ktore jeszcze slabo powiedza co je boli... I chce tez zwrocic uwage, ze nawet jak dzieci sa szczepione, to nie chroni ich w 100% przed dana choroba, tylko np. lagodzi jej objawy. Podam jeszcze jeden ciekawy przypadek z autopsji - przeszlam ospe wietrzna 2x (!), a w wieku dojrzalym takze polpasiec, ktory powoduje ten sam wirus co ospe, a podobno odpornosc na wirusa powodujacego ospe wykrztalca sie na cale zycie po jednorazowym przebyciu choroby ;)
A. - badanie prywatnie mozesz sobie bez skierowania wykonac, ale nie wiem jak w niedziele i nie wiem ile kosztuje (moze byc dosc drogie) oraz czy nie trzeba przypadkiem robic tego w jakims konkretnym laboratorium albo wysylac np. do W-wy. I z tego co pamietam, to na wyniki trzeba troche czekac (nie pamietam czy 3 dni, czy tydzien, czy 2 tyg., a jak prywatnie, to moze i dluzej). Amoksycylina niestety nie dziala, ale klarytromycyna/erytromycyna (bakteria krztusca to Bordetella pertussis, wiec mozesz sobie w poszczegolnych antybiotykach sprawdzic czy na nia dzialaja), czyli np. klacid, klabax itp. Azytromycyne chyba tez mozna podac, ale nie jestem na 100% pewna. Nie wiem jakie sa wytyczne pediatryczne co do krztuscia, ale moze kaszel musi sie utrzymywac powyzej 3 tyg.i pewnie jakies swisty albo cos innego. Z uwagi na obowiazkowe i powszechne szczepienia lekarze czasami nie biora pod uwage niektorych chorob, ale nie dziwie im sie w ogole, bo ja tez jak czekalismy na wynik krztusca, to na 90% bylam pewna, ze to nie to i traktowalam badanie raczej jako pro forma ;) Medycyna jest niestety malo przewidywalna i wszystko moze sie zdarzyc.
Juz wiem co z badaniem-kazda klasa (IgA, IgM i IgG) kosztuje po ok. 65 zl (http://www.cmk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=79&Itemid=113 - pierwsze lepsze laboratorium z google) i czeka sie 1-2 tyg. na wynik. Jak Ci sie dziecko dusi w nocy i nie ma poprawy po kilku dniach leczenia, to idz z nim szybko do lekarza i tyle, a nie kombinuj z krztuscem :) Ja mialam jedna nocke taka, ze musialam dzieciaka inhalowac co 2h+dawac mieszanke sinecodu, dipherganu i hydroksyzyny tez co 2h, ale kaszel sie uspokoil i uniknelismy szpitala nast.dnia :):):)
po szkarlatynie nie ma kaszlu , przebyliśmy mielismy zinnat i wszystko jest ok .
po szkarlatynie należ zrobic badania aso , bo szkarlatyna daje duże powikłania i dobrze wiedzieć czy ten współczynnik jest ok.
Kaszel - moze cos z migdałem, moja mała miała kaszel i katar od początku przedszkola, antybiotyki nie pomagały, poszliśmy do laryngologa, zajrzał , przepisał krople, takie fuj brązowe do nosa -coś ze srebrem jakoś tak , brzydko wyglądają strasznie brudzą i ... jak reką odjął pierwsze zastosowanie kaszlu nie ma ! szok , mamy je przez miesiąc używać ale w końcu mała nie ma kataru i kaszlu, który szczególnie dusił ją w nocy
po szkarlatynie należ zrobic badania aso , bo szkarlatyna daje duże powikłania i dobrze wiedzieć czy ten współczynnik jest ok.
Kaszel - moze cos z migdałem, moja mała miała kaszel i katar od początku przedszkola, antybiotyki nie pomagały, poszliśmy do laryngologa, zajrzał , przepisał krople, takie fuj brązowe do nosa -coś ze srebrem jakoś tak , brzydko wyglądają strasznie brudzą i ... jak reką odjął pierwsze zastosowanie kaszlu nie ma ! szok , mamy je przez miesiąc używać ale w końcu mała nie ma kataru i kaszlu, który szczególnie dusił ją w nocy
U nas wlasnie to nie migdal-bylam juz chyba u wszystkich specjalistow po kolei, w szpitalu mielismy diagnostyke, bralismy chyba wszystkie krople, syropki i inhalacje. shelby, pamietasz jakie krople mialas? srebro koloidalne czy moze protargol? bo jezeli protargol (brazowe, robione w aptece), to tez juz to przerabialam :( U mojego dziecka zdiagnozowano jedynie, ze kaszle przez katar zatokowy, ale nie wiem co z tym dalej robic. Trafilam w koncu na dobrego laryngologa, ale jego kuracja dzialala przez 3 dni po zakonczeniu brania lekowa, potem znowu przeziebienie i od nowa ;( Musze isc ponownie (z reklamacja;)), ale nie mam od 2 m-cy czasu :(
dzieki za rade rybalon, ale robilam juz wszystkie badania (z mykoplazma i chlamydia wlacznie-oczywiscie nic nie wyszlo) ;) zatoki tez biore pod uwage, bo diagnoza szpitalna to wlasnie kaszel zatokopochodny, wiec u laryngologa tez sie leczymy ;)
do "ja": "U dzieci krztusiec ma charakterystyczna postac: szczekajacy kaszel, ktory przypomina pianie koguta" ;) (cyt. za Herold "Medycyna wewnetrzna"). U dzieci szczepionych przebieg krztusca moze byc nietypowy, np. bez napadow kaszlu. Brak typowych objawow klinicznych powoduje czesto nieprawidlowa diagnoze. U mnie dwoje dzieci przeszlo krztusiec i jedno mialo suchy kaszel (bez innych objawow), a drugie mokry z zalegajaca wydzielina i katarem, wiec kazdy organizm inaczej reaguje na bakcyla :)
do "ja": "U dzieci krztusiec ma charakterystyczna postac: szczekajacy kaszel, ktory przypomina pianie koguta" ;) (cyt. za Herold "Medycyna wewnetrzna"). U dzieci szczepionych przebieg krztusca moze byc nietypowy, np. bez napadow kaszlu. Brak typowych objawow klinicznych powoduje czesto nieprawidlowa diagnoze. U mnie dwoje dzieci przeszlo krztusiec i jedno mialo suchy kaszel (bez innych objawow), a drugie mokry z zalegajaca wydzielina i katarem, wiec kazdy organizm inaczej reaguje na bakcyla :)
Od 2008 jest coraz wiecej przypadkow krztusca. Jest to infekcja bakteryjna i mozna zrobic badanie krwi by to potwierdzic. My wszyscy niestety to mamy i najlepiej nie podawac nic na kaszel. Wietrzyc mieszkanie i pic duzo wody ale oczywiscie nie zmuszac dzieci do picia za duzych ilosci. czarny Bez moze byc pomocny ale raczej podawanie srodkow wykrztusnych nie jest wskazane lub na rozcienczanie wydzieliny. To spowoduje ze dziecku bedzie ciezej wykrztusic te kleista wydzieline. Sprawdzilam na nas wzytkich. Pozdrawiam
Nawet ,jeżeli jest to wirus to może dojść do zakażenia bakteryjnego i wtedy trzeba podać antybiotyk ,tak było w przypadku mojego dziecka które miało wirusowe zapalenie oskrzeli ,lekarz wztrzymywał się z antybiotykiem ale niestety pojawiła się wysoka temp. A zaraz po tym doszło do zmian w płucach.Nie piszcie bzdur już tu jedna artystka na forum zwlekała z podaniem antybiotyku bo upierała się ,że dziecko ma anginę na tle wirusowym i nawet bardzo wysoko temp.ją nie otrzeźwiła ,tylko siedziała na forum i tłukła komenty ,suma sumarum dziecko wylądowało w szpitalu.