Aby zapisać syna ma zabieg podcięcie wędzidełka musiałam przyjechac na godzinę 9 żeby ustawić się w kolejce(byłam już 10osoba) po wydrukowanie numerka,które rusza o godz. 10 ilość wydawanych numerów to 15.A następnie czekaliśmy do godziny 12 żeby zostać skonsultowani i ustalić termin. W sumie spędziliśmy w szpitalu prawie 4godziny. Kpiną jest to, że brakuje toalet w takim miejscu. Trzeba opuścić budynek i wejść na SOR żeby skorzystać z WC gdzie brak oznaczeń powoduje zagubienie i rezygnację ze skorzystania z WC. To duży problem. W takim miejscu pojawiają się osoby starsze i rodzice z dziećmi w różnym wieku. Niech osoby zarządzające szpitalem zweryfikuja swoje decyzję.