no tak
Ale niektórzy jeżdżą też zawodowo - potem pewnie trzeb by się tłumaczyć w skarbówce za brak paragonu/faktury. W Polsce niestety większość stawia sobie za cel utrudnienie, a nie ułatwienie życia...
rozwiń
Ale niektórzy jeżdżą też zawodowo - potem pewnie trzeb by się tłumaczyć w skarbówce za brak paragonu/faktury. W Polsce niestety większość stawia sobie za cel utrudnienie, a nie ułatwienie życia obywatelom.
Cieszcie się, że nie jeździcie A2 - tam dopiero jest fajnie, płacisz 19,90zł na wjeździe, bez względu na to gdzie zjedziesz...
zobacz wątek