Re: Zapraszamy na rowerowy przejazd - niedziela.
Nie łamałem przepisów. Z DDR wjechałem na ulicę. Zawsze tak robię no chyba że mocno leje wtedy jadę chodnikiem.
Nie jestem jednak święty czasem zdarza mi się jechać chodnikiem ale nie pouczam...
rozwiń
Nie łamałem przepisów. Z DDR wjechałem na ulicę. Zawsze tak robię no chyba że mocno leje wtedy jadę chodnikiem.
Nie jestem jednak święty czasem zdarza mi się jechać chodnikiem ale nie pouczam wtedy innych, nie dzwonię też dzwonkiem żeby piesi ustąpili z drogi bo to jest zwykłe chamstwo i bezczelność.
Jak jest DDR to nie cwaniakuje i nie szukam skrótu jadąc chodnikiem bo to jest dalekie od OK.
Gdańsk "widzi" rowerzystów i to jest widoczne w mieście. Jest wiele miejsc do których można mieć zastrzeżenia. O Jaśkowej też wiele można by napisać ale ogólnie z roku na rok ścieżek przybywa.
Na odcinku o którym piszesz wystarczy dopuścić oficjalnie ruch rowerów na chodniku i uniemożliwić parkowanie samochodów. Nie trzeba wydawać żadnych ekstra pieniędzy. Swoją drogą mistrzostwem świata jest projekt który z powodu budowy DDR zakłada likwidację kiosku który tam funkcjonuje.
Ogólnie takie pytania powinny być kierowane nie do mnie tylko do oficera rowerowego. Trzeba go było zagadnąć na paradzie.
Jak to jest że w 3mieście podobno jest "brać rowerowa", oficer rowerowy jest zapalonym rowerzystą a jest taki problem żeby do niego dotrzeć i uzyskać jakieś informacje.
zobacz wątek