Re: Zapraszamy na rowerowy przejazd - niedziela.
@maki:
"Potem rowerzyści z nich nie korzystają"
nie uogólniaj... są tacy którzy korzystają!
jeździsz na pewno samochodem...
przyjemnie by Ci było gdyby ktoś Cie...
rozwiń
@maki:
"Potem rowerzyści z nich nie korzystają"
nie uogólniaj... są tacy którzy korzystają!
jeździsz na pewno samochodem...
przyjemnie by Ci było gdyby ktoś Cie oskarżał o wykroczenia jakie popełniają inni kierowcy?
-przekraczanie dozwolonej prędkości
-najeżdżanie na linię ciągłą
-nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych
jestem pewien, że taki mądrala jak Ty nie robi powyższych rzeczy, dlatego nie wytykam Ci tego... a Ty więc nie wytykaj "rowerzystom" ogólnie tego co zauważyłeś u kilku...
* * *
@Rysiu:
świetna uwaga
"Czy mój rower staje się inny?" - wiem, że to retoryczne pytanie
ale dla tych co nie wiedzą:
oczywiście, że nie... :)
uważam, że warto tutaj dodać, że ISTNIEJĄ ciągi pieszo-rowerowe, które bardzo często od chodnika różnią się tym, że na tym pierwszym ktoś postawił znak pionowy z namalowanym rowerem ;)
jadąc po ciągu pieszo-rowerowym "Czy mój rower staje się inny?" ;)
"Ale zakłada się milcząco, że jedni drugich nie lubią i nie szanują, a może nawet chcą zabić."
zakłada się również, że WSZYSCY jeżdżą źle
zakłada się również, ze powyżsi rowerzyści to psychopaci-samobójcy pchający się specjalnie pod koła dwutonowych pojazdów...
to zdecydujcie się panowie kierowcy z pieszymi - chcemy Was pozabijać czy siebie samych?
zobacz wątek