ja byłam na wycieczce z synem w tym roku i nie dostarczałam zaświadczenia; prowadzę zajęcia dodatkowe dla dzieci w domu kultury i nie dostarczałam zaświadczenia, zadzwonili jednak do mnie z domu...
rozwiń
ja byłam na wycieczce z synem w tym roku i nie dostarczałam zaświadczenia; prowadzę zajęcia dodatkowe dla dzieci w domu kultury i nie dostarczałam zaświadczenia, zadzwonili jednak do mnie z domu kultury spytali o dodatkowe moje dane i sprawdzili w jakimś systemie, czy nie jestem pedofilem (w moim przypadku: pedofilką) - pewnie są też objęci tym nauczyciele, pierwszy raz w tym roku, szef się tłumaczył, ale mi sie wydaje to bardzo dobre, że prowadzący zajęcia są sprawdzani pod kątem karalności za pedofilię, w końcu
zobacz wątek