Widok
Zatajanie informacji, niekorzystna umowa
Próbowałam kupić mieszkanie w Inpro w Trzech Żaglach. Cena była b. niska 520.000 za 96 m.kw, II p. Mimo kilkakrotnych pytań o przycyzny niskiej ceny nie uzyskałam informacji, iż ok. 10 m od ściany salonu stoi wieża transformatorowa z kablami wysokiego napięcia. Nawet, gdy doradca wspomniał wreszcie o niej po wielokrotnych pytaniach, powiedział, że jest z drugiej strony budynku.
Dodatkowo z informacji ze strony, jak i z biura wynika, iż budynek A jest oddawany w grudniu 2010. Dopiero lektura umowy wyjaśnia, że pozolenie na użytkowanie będzie załatwione dopiero do grudnia 2011. Data ta jest również terminem podpisania aktu notarialnego. Tak więc rok po zapłacie całej ceny klient nie tylko nie może zamieszkać w lokalu, ale nawet nie ma jego własności. W razie upadłości dewelopera nie ma więc nic.
Umowa zawiera wiele niekrzystnych postanowień. Przykładowo kara umowna za miesiąc opóźnienia w oddaniu lokalu wynosi zaledwie 200 zł, co jest nieporównywalne z kosztami najmu takich mieszkań.
Podsumowując kupując mieszkanie u tego dewelopera trzeba wszystko dokładnie sprawdzać, gdyż informacje doradców są niepełne (mimo wyraźnych pytań unikają oni jasnych odpowiedzi), a umowa niekorzystna
Dodatkowo z informacji ze strony, jak i z biura wynika, iż budynek A jest oddawany w grudniu 2010. Dopiero lektura umowy wyjaśnia, że pozolenie na użytkowanie będzie załatwione dopiero do grudnia 2011. Data ta jest również terminem podpisania aktu notarialnego. Tak więc rok po zapłacie całej ceny klient nie tylko nie może zamieszkać w lokalu, ale nawet nie ma jego własności. W razie upadłości dewelopera nie ma więc nic.
Umowa zawiera wiele niekrzystnych postanowień. Przykładowo kara umowna za miesiąc opóźnienia w oddaniu lokalu wynosi zaledwie 200 zł, co jest nieporównywalne z kosztami najmu takich mieszkań.
Podsumowując kupując mieszkanie u tego dewelopera trzeba wszystko dokładnie sprawdzać, gdyż informacje doradców są niepełne (mimo wyraźnych pytań unikają oni jasnych odpowiedzi), a umowa niekorzystna
Moja ocena
Inpro SA
kategoria: Deweloperzy
obsługa: 3
oferta: -
jakość: -
terminowość: -
przystępność cen: 3
ocena ogólna: 2
2.7
* maksymalna ocena 6
Mam podpisaną umowę z Inpro i wcale nie jest tak jak mówisz. Pozwolenie na użytkowanie (budynek B) będzie najpóźniej pod koniec marca 2010, natomiast podpisanie aktu notarialnego we wrześniu 2010r. Piszesz o niekorzystnej umowie ale nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, iż jest to umowa dwustronna i zarówno jedna jak i druga strona mogą proponować do niej zmiany. Tak też ja zrobiłam po konsultacji z prawnikiem i moja umowa jest bardzo korzystna- zostały zaakceptowane wszystkie zmiany, które proponowałam. Jeśli ktoś ślepo podpisuje to co mu podsuwają to już jego sprawa, przy tak poważnym zakupie jak mieszkanie oczywistym jest, że negocjacji podlega wszystko i można się dogadać tak aby obydwie strony były zadowolone.
Warto zainteresować się negocjacjami w zakresie opóźnienia w realizacji inwestycji oraz zwiększenia kary po stronie inwestora za niedotrzymywanie przepisów umowy. Myślę, że równie ważne jest umieszczenie zapisu, iż na dachu budynku nie będą posadawiane żadne maszty jak również inne obiekty na działce prócz tych określonych w planie.. Ponad to wydłużenie okresu gwarancji na lokal, uszczegółowienie zasad dotyczących reklamacji (skonkretyzowanie terminu naprawy usterek), zwiększenie liczby gniazdek w standardzie oraz skrócenie okresu oczekiwania na akt notarialny.
Wiele jest rzeczy, które można negocjować z deweloperem szczególnie w okresie gdy mieszkania nie sprzedają się tak dobrze jak kiedyś.
Nie należy zapominać również o negocjacjach cenowych.
Wiele jest rzeczy, które można negocjować z deweloperem szczególnie w okresie gdy mieszkania nie sprzedają się tak dobrze jak kiedyś.
Nie należy zapominać również o negocjacjach cenowych.