W kliku zdaniach. Szybko wskazano nam miejsce, jednak potem czekanie na menu, przyjęcie zamówienia, "czekadełko", same potrawy i rachunek... masakra. Wyszły ponad dwie godziny w restauracji, chociaż nie było tłoku, a potrawy nie były super wymyślne. Jedna z nich golonka, niesmaczna i wodnista. Krem z buraków bardzo dobry. Kaczka taka sobie. NIE POLECAM !!!