Nie wiem, czy miałam po prostu pecha ale będąc ostatnio w "Złej kobiecie" trafiłam na fatalną obsługę. Barman strasznie chamski, szatniarze tak samo. Szkoda, bo lubiłam ten klub. Uważajcie na to kogo zatrudniacie, chyba, że macie podejście typu - "to w końcu Monciak, zawsze będzie klient". Nowy wystrój też średnio na jeża. Darmowe wejście podbijacie cenami na barze ;/ Raczej już nie zawitam. Wielka szkoda :(