A jak ty oglądasz komedie romantyczne to mąż ma prawo do zazdrości? Porno dla faceta to prawie jak romans dla kobiety. Takie porno z resztą jest dość bezosobowe, więc nie sadzę żeby fantazjował o...
rozwiń
A jak ty oglądasz komedie romantyczne to mąż ma prawo do zazdrości? Porno dla faceta to prawie jak romans dla kobiety. Takie porno z resztą jest dość bezosobowe, więc nie sadzę żeby fantazjował o tych panienkach jak jest z tobą. Generalnie może też się czegoś ciekawego nauczy oglądając to;) w sexie trzeba trochę urozmaiceń. A ty byś czasem wyluzowała i z nim pooglądała. Mój nie sądzę żeby oglądał ale mi to nie przeszkadza w ogóle.Ja czasem coś bardziej takiego puszczę żeby był to trochę wyjściowy materiał do rozmowy o potrzebach. Wyluzuj, to naturalna sprawa, nie ma co piany bić. Nie wpędzaj go w poczucie winy, bo to niedobry kierunek dla związku.
zobacz wątek
