Widok
Zdarzenie - wypadek (dąbrowa)
Witam.
25.12.2013.
Ok. godz. 20.10 Ciemny samochód uderzył w płot
na przeciwko Pensjonatu "Willa BB" przeciągając drut w poprzek ulicy.
Jadąc w kierunku Miszewa nadziałem się na ten drut i uszkodziłem samochód.
Sprawca zdarzenia uciekł z miejsca zdarzenia w stronę Banina,
uciekając z pod samochodu sprawcy sypały się iskry (najprawdopodobniej
zwisający element wydechu tarł o asfalt)
Ktokolwiek widział w/w auto proszę o wpis.
Wezwani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze Policji zapytali czego od nich oczekujemy ???
25.12.2013.
Ok. godz. 20.10 Ciemny samochód uderzył w płot
na przeciwko Pensjonatu "Willa BB" przeciągając drut w poprzek ulicy.
Jadąc w kierunku Miszewa nadziałem się na ten drut i uszkodziłem samochód.
Sprawca zdarzenia uciekł z miejsca zdarzenia w stronę Banina,
uciekając z pod samochodu sprawcy sypały się iskry (najprawdopodobniej
zwisający element wydechu tarł o asfalt)
Ktokolwiek widział w/w auto proszę o wpis.
Wezwani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze Policji zapytali czego od nich oczekujemy ???
Można policji głowę pozawracać... no i dobrze to ich praca.
Ale z autopsji wiem, że i tak z tego nic nie będzie.
Wezwą po ok. miesiącu na przesłuchanie, i tam będziesz opowiadać jak doszło do tego zdarzenia (także zapamiętaj, by opowiedzieć wszystko jakby to było wczoraj :), wszystko zapiszą, no i umorzą.
W dzisiejszych czasach tyle osób ma monitoringi... nawet nie pokwapią się by sprawdzić, jaki samochód przejeżdżał bez lusterka, bo po co... mała szkodliwość czynu.
Ale z autopsji wiem, że i tak z tego nic nie będzie.
Wezwą po ok. miesiącu na przesłuchanie, i tam będziesz opowiadać jak doszło do tego zdarzenia (także zapamiętaj, by opowiedzieć wszystko jakby to było wczoraj :), wszystko zapiszą, no i umorzą.
W dzisiejszych czasach tyle osób ma monitoringi... nawet nie pokwapią się by sprawdzić, jaki samochód przejeżdżał bez lusterka, bo po co... mała szkodliwość czynu.
To nie do końca tak, że nic z tego nie będzie. Jeśli znacznie wzrośnie im wskaźnik nierozwiązanych (umorzonych) spraw, to komendant wojewódzki dobierze im się do czterech liter. Zgłaszajcie więc wszystkie takie przypadki! Nikt Wam później nie zarzuci, że "my nic o tym nie wiemy, żeby w Baninie było niebezpiecznie"