W czasie spaceru po skwerze z żoną zgłodnieliśmy... wstąpiliśmy do Cooka - w środku kilka osób więc bez problemu znaleźliśmy miejsce. Ja zamówiłem polędwiczki w sosie rokpolowym, a żona pstrąga i żurek... oba dania główne podane równocześnie w ciągu około 25 minut... wcześniej kelnerka doniosła zamówione napoje i po chwili żurek. Jedzenie bardzo dobre - świeże, dobrze przyprawione i ładnie podane i co najważniejsze smaczne - polędwiczki, które wcześniej jadałem albo były za twarde albo rozpadały się... te były idealnie przygotowane. Porcje w sam raz. W lokalu miła atmosfera - sprawna obsługa. Ceny też mnie miło zaskoczyły bo myślałem, że w takim punkcie zapłacę więcej... ceny za większość dań w granicach 25-35 zł. Zdecydowanie polecam!