Re: Zdjęcia mojego noworodka - chcę ale się boję :(
no wiem, tylko jak autorka nie chce jechać do studia, to da się przyjechać do dziecka i to bez tachania wszystkiego bo w domu powinno być dość światła zastanego. Choć zdjęcia studyjne mają to...
rozwiń
no wiem, tylko jak autorka nie chce jechać do studia, to da się przyjechać do dziecka i to bez tachania wszystkiego bo w domu powinno być dość światła zastanego. Choć zdjęcia studyjne mają to coś.... ale da się z jakimiś rekwizytami misiami, czyms puchatym na czym dziecko sie poloży, czy jakimś ubrankiem króliczkiem czy coś.. taki golasek tez jest uroczy;) zrobić fajną sesję, dziecko u siebie, trafi się na czas czuwania, dopasuje do rytmu dnia, wygodniej pod tym względem.
zobacz wątek