Re: Żenada
@ sadyl
Wydaje mi się, że nie istnieje symetria między "wojującymi katolikami" a "wojującymi ateistami". Symetria byłaby gdyby wojujący ateiści, za przykladem wojujących katolikow...
rozwiń
@ sadyl
Wydaje mi się, że nie istnieje symetria między "wojującymi katolikami" a "wojującymi ateistami". Symetria byłaby gdyby wojujący ateiści, za przykladem wojujących katolikow prezentowali program pozytywny, bo katolicy prezentując wiarę i obraz Boga przedstawiają program pozytywny, tzn.zawierający pewną konkretną treść.
Natomiast wojujący ateiści wcinają się w życie społeczne, podnoszą wrzask, ale przede wszystkim prezentują program negatywny, pozbawiony specyficznej konkretnej treści, sprowadzający się wyłącznie do zanegowania przekonać katolików, na co żaden indywidualny czlowiek wierzący czy niewierzący zgodzić się nie może. Można przekonywać jedynie wtedy, gdy przedstawia się jakiś pozytywny program. Inaczej mamy do czynienia z nihilizmem. Wytykanie katolikowi,że wierzy jest więc objawem nieuzasadnionej personalnie ukierunkowanej agresji.
I na tym głównie chyba polega problem.
zobacz wątek