Odpowiadasz na:

Re: Zetjot i jego krucjata przeciwko Radiu Gdańsk - przyczynek do dyskusji

Prywatne radio moze mieć linię programową, jaką mu się żywnie podoba (w granicach prawa).
Tu się zgodzę, ze głosuje się uszami (nie każdy ma pilota:). A "słuchalność" radia przekłada się... rozwiń

Prywatne radio moze mieć linię programową, jaką mu się żywnie podoba (w granicach prawa).
Tu się zgodzę, ze głosuje się uszami (nie każdy ma pilota:). A "słuchalność" radia przekłada się wprost na jego dochody (z reklam).
W przypadku radia - za przeproszeniem - publicznego, obiekcje Zetjota są ze wszech miar uzasadnione. W końcu wszyscy (no.. powiedzmy... znaczna część:) płacą abonament POD PRZYMUSEM.
I rolą mediów publicznych nie jest dublowanie funkcji rzecznika rządu - ale obiektywny przekaz informacyjny. A jeśli publicystyka - to z prezentacją wielu punktów widzenia.
Inna sprawa, że Zetjot coś na Radio Gdańsk szczególnie cięty. Możliwe, że z przyczyn osobistych.
A nie odstaje ono od reszty mediów "głównego nurtu" w jakiś znaczący sposób (chyba, bo też nie go słucham - bazuję jedynie na cytatach podanych przez ZJ :)

zobacz wątek
12 lat temu
~sadyl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry