Zamówiłem w pijani tatara, który okazał się zepsuty kiedy przyszedłem go reklamować kierownik lokalu nawet na niego nie spojrzał stwierdziwszy że przecież musi być świeży bo nie świeżego bym nie sprzedali, knajpa poniżej dna, brudna, obsługa ignoruje klienta, w toaletach kałuże moczu, stoły klejące, śmierdzi syfem z wyparzarki i ochrona agresywna, która sama szuka zaczepki i patrzy z góry na każdego klienta.