Dobry namiar to terminy ma na sierpień... 2021.
Niestety tak to działa, że jak większa robota, to szanse na termin są prawie zerowe.
O ile schody to raczej coś dość...
rozwiń
Dobry namiar to terminy ma na sierpień... 2021.
Niestety tak to działa, że jak większa robota, to szanse na termin są prawie zerowe.
O ile schody to raczej coś dość trudnego i wymagającego doświadczenia, o tyle pozostałe prace robiłbym sam.
Zaczynając od garderoby, bo brzmi najprościej.
Proste elementy na wymiar można dostać w LM czy Casto. Z oklejonymi brzegami itp. Teraz już nie wiercą puszek pod zawiasy, ale takie wiertło nie jest drogie i zaraz się zwróci.
Jak na razie robiłem w domu:
- Zabudowę do korytarza (słupek wysoki + blat z szafką i dwoma rzędami szuflad)
- Zabudowę pod TV (3 szafki na dole + 3 małe na górze)
- Szafki na kółkach do pokoju dzieci (2 mniejsze + 1 duża szafka)
- Garderobę (półki + wieszaki)
A teraz w planie zabudowa korytarzyka i sypialni (z systemami suwanymi - nie robiłem wcześniej, ale chyba da się to jakoś ogarnąć).
Generalnie fajne jest to, że sobie w pełni koszty policzysz przed przystąpieniem do pracy. I to co do złotówki. Wtedy łatwo będzie podjąć decyzję, czy lepiej zostawić sobie w kieszeni kasę, czy szukać speca i jemu zapłacić. Tylko warto wcześniej popatrzeć, jak to jest zrobione u znajomych, rodziny czy gdziekolwiek, żeby nie wymyślać prochu na nowo i nie wpaść w problemy przy pozornych oszczędnościach.
zobacz wątek