Odpowiadasz na:

Osobiście to żłobki guzik mnie obchodzą i państwowe i prywatne, bo stać nas na to, że siedzę z maluchami w domu. Ale krew mnie zalewa jak widzę co się dzieje i jak męczą sie znajomi, którzy mają... rozwiń

Osobiście to żłobki guzik mnie obchodzą i państwowe i prywatne, bo stać nas na to, że siedzę z maluchami w domu. Ale krew mnie zalewa jak widzę co się dzieje i jak męczą sie znajomi, którzy mają kredyty i nie mogą z dziećmi siedzieć w domu aż pójdą do szkoły. Koleżanka płacze, że ma 1500 pensji, do państwowego żłobka oddać nie może, prywatne 1000zł plus jej bilet miesięczny 100 to cały miesiąc zasuwa za 400 zł. I to tak super? A tak to by miała chociaż 900 zł z tego. Ale dla ciebie złobek za 500 czy 1000 to żadna różnica jak widać, więc nie zajmuj miejsca w państwowym, oddaj go komuś kto liczy każdy grosz!

zobacz wątek
8 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry