Widok
Złotówa GSP 83ST - kierowca-furiat
PEUGEOT 807 GSP 83ST
dziś spora liczba osób była świadkiem jak w/w kierowca niemal spowodował bójkę na skrzyżowaniu Kołobrzeska-Rzeczypospolitej, najpierw jadąc na swą ofiarą od świateł przy Operze Bałtyckiej. Winą tamtego kierowcy było to,że wpuścił taryfiarza na środkowy pas(linia ciągła i nie było tyle miejsca) , gdy wszyscy dojeżdżali na czerwone.no i się zaczęło- wyprzedzanie prze 3 pasy, wyprzedzanie pasem do skrętu,linie ciągłe, zajeżdżanie drogi, jazda 15km/h by blokować ruch. A że przy Kołobrzeskiej trafili wszyscy na czerwone, to wylazł nabuzowany taryfiarz z auta, krzyczał ,opluwał tamtego i już niemal chciał go wyciągać z auta. A że sporo osób to widziało to się chyba zreflektował i odpuścił.
dziś spora liczba osób była świadkiem jak w/w kierowca niemal spowodował bójkę na skrzyżowaniu Kołobrzeska-Rzeczypospolitej, najpierw jadąc na swą ofiarą od świateł przy Operze Bałtyckiej. Winą tamtego kierowcy było to,że wpuścił taryfiarza na środkowy pas(linia ciągła i nie było tyle miejsca) , gdy wszyscy dojeżdżali na czerwone.no i się zaczęło- wyprzedzanie prze 3 pasy, wyprzedzanie pasem do skrętu,linie ciągłe, zajeżdżanie drogi, jazda 15km/h by blokować ruch. A że przy Kołobrzeskiej trafili wszyscy na czerwone, to wylazł nabuzowany taryfiarz z auta, krzyczał ,opluwał tamtego i już niemal chciał go wyciągać z auta. A że sporo osób to widziało to się chyba zreflektował i odpuścił.
Po co ten onanizm. Może i brak "ładu i składu", ale każdy średnio inteligentny człowiek zrozumie, że autor zapomniał o "nie" i wyszło, że wpuścił..., zamiast "nie wpuścił złotówy i się zaczęło". A tak na marginesie, gdyby dostał z lacza jeszcze przed Operą, to by chłopa nie molestował, aż do Kołobrzeskiej... Nastały czasy, że niestety, ale często trzeba zniżyć się do poziomu adwersarza i go ostudzić.
każdy uwierzy...
po pierwsze dlatego, że nawet "najspokojniejszy na świecie człowiek" musi czasem odreagować...
po drugie dlatego, że jedynym powodem kłamstwa w tym przypadku była by jakaś personalna uraza... co jest nieprawdopodobne
po trzecie dlatego, że autor jest tutaj obiektywnym obserwatorem, a nie poszkodowanym
po czwarte dlatego, że taryfiarze jeżdżą jak im się podoba, każdy kto używa na co dzień auta o tym doskonale wie, Twój kolega może być wyjątkiem, ale statystycznie najprawdopodobniej 'król szosy' uznał, że mu się należy, i ze to on, wielki władca lewego pasa musi skarcić 'kierowcę' ;)
po pierwsze dlatego, że nawet "najspokojniejszy na świecie człowiek" musi czasem odreagować...
po drugie dlatego, że jedynym powodem kłamstwa w tym przypadku była by jakaś personalna uraza... co jest nieprawdopodobne
po trzecie dlatego, że autor jest tutaj obiektywnym obserwatorem, a nie poszkodowanym
po czwarte dlatego, że taryfiarze jeżdżą jak im się podoba, każdy kto używa na co dzień auta o tym doskonale wie, Twój kolega może być wyjątkiem, ale statystycznie najprawdopodobniej 'król szosy' uznał, że mu się należy, i ze to on, wielki władca lewego pasa musi skarcić 'kierowcę' ;)