Właśnie wracam z urlopu, sczęśliwy, wypoczęty i oczywiście wcześniej zaszczepiony. Głowy takimi banialukami sobie nie zwracam, podobnie jak większość społeczeństwa. Od wymyślania teorii spiskowych...
rozwiń
Właśnie wracam z urlopu, sczęśliwy, wypoczęty i oczywiście wcześniej zaszczepiony. Głowy takimi banialukami sobie nie zwracam, podobnie jak większość społeczeństwa. Od wymyślania teorii spiskowych i przejmowania się historiami nie z tego świata mamy Was i jeszcze jakiś 1% populacji, kontynuując wątek w tonacji procentów :)
zobacz wątek