Odpowiadasz na:

Re: Zmiana pracy

* do TeżJa

Nie zarabiam, bo jestem bez pracy, więc dla mnie suma 2000zł zarobiona przez mnie a nie mężusia byłaby zbawieniem. Akurat nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem, mój... rozwiń

* do TeżJa

Nie zarabiam, bo jestem bez pracy, więc dla mnie suma 2000zł zarobiona przez mnie a nie mężusia byłaby zbawieniem. Akurat nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem, mój błąd nastąpił przez niedopatrzenie. W moim zawodzie trudno o pracę, bo rynek trójmiejski jest dość ubogi w oferty a do Warszawy przenosić się nie chcę. Zaliczyłam największy ogólnopolski portal internetowy i pracowałam jako redaktor naczelna czterech czasopism, więc nie jestem byle głupią gęsią. I aktywnie szukam pracy w obszarze, który mnie interesuje. I jak widać to, że nie mam pracy nie wynika z moich ułomności, tylko niekorzystnej sytuacji na rynku. A stawka 2000zł netto dla kobiety to sporo w obecnych czasach. Wiele firm nie proponuje więcej - max 1500zł na ręke przy czym w umowach jest najniższa krajowa a reszta pod stołem. Poczytaj to forum, a zobaczysz ilu ludzi pracuje za mniej. Najwidoczniej nie znasz realiów, a to dziwne bo pracowałaś w McDonaldzie. Tak dobrze Ci tam płacili za prowadzanie urodzinek? Miałaś 3000zl na czysto? Nie sądzę. Powiedz tym biednym, załamanym forumowiczom, że to, że nie mają pracy ma związek z faktem, iż są życiowymi niedorajdami, nawrzucaj im i wyśmiej to, że nie potrafią się ogarnąć. I mówi to ktoś, kto żyje na koszt męża - programisty :) i szuka pracy dla niezaradnej kuzynki, która sama nie umie się ogarnąć, bo trzeba w jej imieniu poszukać ofert :). To przykre jak ludziom nagle w przypływie dobrej passy przewraca się w głowach...

* do olka

Jest trudno znaleźć taką prace, by było człowiekowi lepiej i by na tej zmianie nie stracił, mając dodatkowo życiowe zobowiązania. Ambicje ambicjami ale lęk przed podjęciem ryzyka. Racjonalność bierze górę.
Ale 3mam kciuki by Ci się udało. :)

zobacz wątek
12 lat temu
~ja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry