Widok
Zmierzch bogów
Opinie do spektaklu: Zmierzch bogów.
Luchino Visconti, Enrico Medioli, Nicola Badalucco
Zmierzch bogów
"Zmierzch bogów" to polska prapremierowa adaptacja nominowanego do Oscara scenariusza będącego podstawą jednego z najważniejszych filmów w historii kina. Reżyser i współautor tekstu - Luchino Visconti - stworzył kameralną, mrocznie perwersyjną opowieść o upadku wielkiego niemieckiego rodu von Essenbecków w momencie narodzin ...
Przejdź do spektaklu.
Luchino Visconti, Enrico Medioli, Nicola Badalucco
Zmierzch bogów
"Zmierzch bogów" to polska prapremierowa adaptacja nominowanego do Oscara scenariusza będącego podstawą jednego z najważniejszych filmów w historii kina. Reżyser i współautor tekstu - Luchino Visconti - stworzył kameralną, mrocznie perwersyjną opowieść o upadku wielkiego niemieckiego rodu von Essenbecków w momencie narodzin ...
Przejdź do spektaklu.
niestety
Ja nie wiem kto wymyślił aby zagrała tam...Ewa Dałkowska! Kiedy miała sceny "erotyczne"(tu ukłony dla opracowania muzycznego) ta PANI, albo inaczej- BABCIA, wyglądała przekomicznie, bałam się że R-ke będzie trzeba wezwać bo wyglądała jak umierająca a nie "podniecona",taka stara kobieta nie pasowała i nieodmładzanie jej było nie trafem, jeszcze ta pani "wielka aktorka serialowa" Marta Jankowska, która unosi nosa a gra tak samo, czy to serial czy teatr,pyzata zarozumiała i "przylizana", aktorzy teatru utrzymali jeszcze poziom, ale te"warszawskie" gwiazdeczki(pożal się Panie!) to marnowanie kasy. Ogólnie? Jeśli żeńską obsada ulegnie zmianie- warto iść! póki co? papatrzcie na rozszalałe babcie w domu opieki albo na "serialową myszkę" w domu, na scenie nic z siebie nie dały więcej.
A kto miał grać matkę 20kilkuletniego faceta? Jego rówieśniczka?
Poza tym nie wszystko zawsze musi być piękne i cukierkowe. Starsze kobiety chyba też mają prawo do miłości, że tak górnolotnie zajadę, prawda? A kiedy sceny są uzasadnione jak najbardziej powinny być pokazywane, nawet jakby miały się tam dziać orgie staruszków. Poza tym spójrzmy wyżej "mrocznie perwersyjna opowieść". To mówi chyba samo za siebie.
Poza tym nie wszystko zawsze musi być piękne i cukierkowe. Starsze kobiety chyba też mają prawo do miłości, że tak górnolotnie zajadę, prawda? A kiedy sceny są uzasadnione jak najbardziej powinny być pokazywane, nawet jakby miały się tam dziać orgie staruszków. Poza tym spójrzmy wyżej "mrocznie perwersyjna opowieść". To mówi chyba samo za siebie.
Generalnie bardzo dobre przedstawienie. Dwie sprawy, które były dla mnie irytujące, to niestety jak było wspomniane wcześniej - p.Ewa Dałkowska - jej gra faktycznie niczego do spektaklu nie wniosła, była dla mnie osobiście wręcz monotonna, druga - scena muzyczna przed teatrem znajdująca się w conajmniej nieodpowiednim miejscu; jak można było ustawić ją dokładnie frontem do wejścia do teatru?! koncert, nawiasem mówiąc ciekawy, niemniej zagłuszał momentami aktorów i psuł cały klimat spektaklu. totalna głupota organizatorów. I dziwię się również, że kierownictwo teatru nie zabrało głosu w tej sprawie. Sam spektakl - polecam.
Nie ma sie czego wstydzić
Pan Domalewski-brawo,trudna rola,porywająco zagrana.
Pani Dałkowska nieźle się kobitka trzyma ale jakoś grą nie poraziła.
Pan Bonaszewski z całym szacunkiem gra i aparycja wyliniałego kocura.
Pan Rybiński jak zwykle super tylko rola maluśka.
Przedstawieni ogólnie dobre a mogło byc genialne.
Pani Dałkowska nieźle się kobitka trzyma ale jakoś grą nie poraziła.
Pan Bonaszewski z całym szacunkiem gra i aparycja wyliniałego kocura.
Pan Rybiński jak zwykle super tylko rola maluśka.
Przedstawieni ogólnie dobre a mogło byc genialne.
Zgadzam się... Ja polecałabym raczej Słodkiego Ptaka Młodości z wybitną kreacją p. Doroty Kolak. Tyle tylko, że ta randka będzie musiała poczekać, bo grają to dopiero pod koniec listopada. Generalnie w Teatrze Wybrzeże niespecjalnie jest randkowy repertuar. Może lepiej Muzyczny? Ale tam z kolei bilety droższe...
naprawdę???
Polecam obejrzenie kilku spektakli z "wybitną aktorką p. D.Kolak i proszę zauważyć czy rzeczywiście jest taka Wybitna!!! albo lepiej przyjść na jeden spektakl dwa razy -zawsze gra dokładnie tak samo i w tych samych momentach tak samo reaguje!!! może trochę poćwiczyła w domu i teraz gra "PIĘKNIE" to co sobie wypracowała w domowym zaciszu!!!!!!!!!!!!!!!!! Podobno aktorstwo to sztuka min. reagowania na partnera który co dzień inaczej wygląda, inaczej się czuje i przede wszystkim inaczej gra!! A u pani Doroty Nic się nie zmienia. ciekawe prawda? Teraz poważnie -bardzo cenię p.Dorotę -naprawdę,ale mam wrażenie ,że coś zgubiła!! Ale jak mawiają są aktorzy misyjni i wyrobnicy!! i niech tak zostanie!!! Tylko nie nazywajcie tego czymś Wielkim!!!-Pozdrawiam
Żałosne!!!!!
Że co przepraszam?? Dorota Kolak nie jest wybitna??? Chodzę na wszystkie spektakle z p. Dorotą i to po wiele razy!! Nie ma drugiej takiej aktorki, która tak fenomenalnie gra całą sobą, gra emocjami!!! Nigdy nie gra tak samo!!! A Ty negujesz Jej wybitność?? Powiedz to komuś prosto w oczy, kto regularnie uczęszcza do Teatru Wybrzeże - a zobaczysz jak się uśmieje!!! Chyba jesteś jedyną osobą która doszła do takich śmiesznych wniosków!!! Podejrzewam że napisałaś/eś to specjalnie żeby wywołać tu burzę, a pewnie nie widziałaś/eś ani jednego spektaklu z p. Dorotą, bo nikt normalny nie napisałby nigdy że p. Dorota gra zawsze tak samo bo każdy wie że to nieprawda!! Pomyśl zanim coś palniesz!!! Piszesz że trochę poćwiczyła w domu i gra to co sobie wypracowała w zaciszu!!! A gdzie ma za przeproszeniem ćwiczyć według Ciebie?? Na ulicy, na dyskotece??? Każdy aktor ćwiczy w teatrze i w domu!!! TALENT PANI DOROTY JEST WIELKI, a Twój jeden żałosny komentarz za nic w świecie tego nie zmieni!!!
Jedna z lepszych sztuk w Gdansku!
Moze, a raczej na pewno, nie jestem specjalistka w zakresie teatru, ale mi osobiscie akurat ta sztuka sie podobala. Powiem wiecej, jest to jedna z lepszych sztuk, ktore w ogole widzialam w ostatnich latach. Bardzo dobrzy aktorzy, co stanowi na wstepie ogromny plus, ciekawa koncepcja, ciekawa scenografia. Nie nudzilam sie, a zazwyczaj w teatrze sie niestety nudze :) Rzecz gustu, ale ja polecam.
Podobało mi się :)
Byłam wczoraj korzystając z tańszych czwartkowych biletów i bardzo mi się podobało : dobrze zagrane no i temat .Odkryłam podobieństwo rodziny do firmy lub jak kto woli korporacji: każdy czyha aby kogoś wyrolować , skłócić i zając jego pozycje przejmując władzę ...smutna prawda o człowieku sugestywnie oddana w sztuce!! Polecam.