Re: Znaleziono pieska.
To raczej nie ten. Pies został przed powrotem do właścicieli m.in. ostrzyżony, równiez na uszach. Z tego co ustalono, psiak nie wędruje regularnie, raczej sporadycznie. Ja nigdy go do tej pory nie...
rozwiń
To raczej nie ten. Pies został przed powrotem do właścicieli m.in. ostrzyżony, równiez na uszach. Z tego co ustalono, psiak nie wędruje regularnie, raczej sporadycznie. Ja nigdy go do tej pory nie widziałem.
Co do zaniedbywanych zwierząt, w mojej ocenie jeżeli masz wiedzę n/t takich przypadków, nie czekaj do nastepnego razu tylko działaj natychmiast. Z doświadczenia wiem, że na wstepie lepiej powiadomić wyspecjalizowaną organizację lub stowarzyszenie. Nasi stróże prawa nie są zbyt lotni w kwestii ochrony zwierząt.
Co do schroniska to niestety pobożne życzenia o kąpieli i ciepłym kącie. Chyba, że psiak bardzo chory, trafi wtedy na jakiś czas do schroniskowego szpitala.
Co do wiejskich burków: wolę widok biegającego luzem psa, który ma gdzie wrócić na noc (oczywiście nie powinno tak być, ale niestety jest) niż uwiązanego biedaka przy zbitej z kilku desek budzie na 2 metrowym łańcuchu. Trzeba być kompletnym debilem, żeby ograniczyć psu - zwierzeciu stadnemu, z natury żyjącemu w grupie- świat do kilku metrów kwadratowych. A potem wielkie zdziwienie, że psu szajba odbiła. O innych aspektach tej sytuacji nie ma nawet co pisać.
zobacz wątek