Re: Znamy się?
Kobieta, która ongiś przyczyniła się do mojego wizerunku jako rowerowego pogromcy niewiast jest najlepszym budowlańcem jakiego znam. Pożyczyłem ostatnio od niej młotowiertarkę, wymieniamy...
rozwiń
Kobieta, która ongiś przyczyniła się do mojego wizerunku jako rowerowego pogromcy niewiast jest najlepszym budowlańcem jakiego znam. Pożyczyłem ostatnio od niej młotowiertarkę, wymieniamy doświadczenia remontowe. Uważam, że kobiety jeżdżą bardzo dobrze samochodami. Są z nich naprawdę dobre programistki. Nie wspominam już o tradycyjnych kobiecych przymiotach. Mój szowinizm objawia się wyłącznie w okolicy roweru i wyłącznie w okolicach konkretnych wycieczek. Półgodzinne spacery rowerowe, pedał za pedałem, naciskanie tyle, co waży noga, po gładkim asfalcie, z dala od aut, górek, korzeni, tłumu - może być w towarzystwie samych kobiet (nie do końca, bo żona by miała obiekcje)
zobacz wątek