Re: Znamy się?
Mój świat jest dość skomplikowany. W sobotę naoglądałem się kobiet z lodu, stali i kamienia. Bałbym się z taką maszyną do połykania kilometrów w poziomie i pionie umówić na rower. Ja powyżej...
rozwiń
Mój świat jest dość skomplikowany. W sobotę naoglądałem się kobiet z lodu, stali i kamienia. Bałbym się z taką maszyną do połykania kilometrów w poziomie i pionie umówić na rower. Ja powyżej opisywałem średnią statystyczną, a nie ogony krzywej Gaussa.
Sam raczej słabowity jestem, boli kolano i w ogóle...
Sobota, 6:00, 80 km, szosa?
zobacz wątek