Widok
Znicze na grunwaldzkiej ?
Witam
Jadąc dziś do pracy Grunwaldzką ( w Gdańsku ) zauważyłem na wysokości Manhattanu znicze i to w sporej ilości, ktoś wie co się tam stało ?
Oraz co sądzicie o takich widokach na ulicach ?
Mnie osobiście to jakoś zniechęca do dalszej jazdy, a czasami denerwuje ( przypominają się różne akcje z " krzyżem " )
Jadąc dziś do pracy Grunwaldzką ( w Gdańsku ) zauważyłem na wysokości Manhattanu znicze i to w sporej ilości, ktoś wie co się tam stało ?
Oraz co sądzicie o takich widokach na ulicach ?
Mnie osobiście to jakoś zniechęca do dalszej jazdy, a czasami denerwuje ( przypominają się różne akcje z " krzyżem " )
Cóż znicze oznaczają ,że w tym miejscu ktoś zginął. Zazwyczaj w rocznicę
zgonu rodzina i przyjaciele zapalają świeczki.
Widok jest przygnębiający ,ale powoduje też refleksję kierujących pojazdami.
I bardzo dobrze.
Bardzo charakterystyczne są 2 miejsca na Kołobrzeskiej,
wiele takich miejsc jest na Trakcie św Wojciecha.
Pamiętam ,że jak na Rzeczypospolitej robili torowisko, robotnicy mieli powyrzucać wszystkie tabliczki i krzyże. na szczęscie nie doszlo do tego.
Ja uwazam ,że takie miejsca powinny istnieć jak najdłużej ,by pamiętać
że życie jest tak kruche i łatwo przez głupotę i brawurę je stracić
zgonu rodzina i przyjaciele zapalają świeczki.
Widok jest przygnębiający ,ale powoduje też refleksję kierujących pojazdami.
I bardzo dobrze.
Bardzo charakterystyczne są 2 miejsca na Kołobrzeskiej,
wiele takich miejsc jest na Trakcie św Wojciecha.
Pamiętam ,że jak na Rzeczypospolitej robili torowisko, robotnicy mieli powyrzucać wszystkie tabliczki i krzyże. na szczęscie nie doszlo do tego.
Ja uwazam ,że takie miejsca powinny istnieć jak najdłużej ,by pamiętać
że życie jest tak kruche i łatwo przez głupotę i brawurę je stracić
Też uważam, że takie znicze/krzyże powinny stać w tych miejscach. Może co niektórych kierowców zmusi to do refleksji i zdjęcia nogi z gazu ;)
Ile razy jadę ul. Spacerową - tyle razy wspominam kolegę z dzieciństwa, który tam właśnie zginął :( Też miejsce jest oznaczone przez najbliższych.
Pamiętam jedną wycieczkę na Kaszuby - piękna prosta droga, raczej mało uczęszczana, a krzyże i znicze dosłownie co kilkaset metrów. Czegoś takiego nigdzie jeszcze nie widziałam.
Ile razy jadę ul. Spacerową - tyle razy wspominam kolegę z dzieciństwa, który tam właśnie zginął :( Też miejsce jest oznaczone przez najbliższych.
Pamiętam jedną wycieczkę na Kaszuby - piękna prosta droga, raczej mało uczęszczana, a krzyże i znicze dosłownie co kilkaset metrów. Czegoś takiego nigdzie jeszcze nie widziałam.
Miał miejsce tam wypadek w nocy z 30.09 na 1.10
info ze strony http://www.mmtrojmiasto.pl/427402/2012/10/1/tragiczny-wypadek-w-gdansku-wrzeszczu-zginal-latek-zdjecia?category=naSygnale
info ze strony http://www.mmtrojmiasto.pl/427402/2012/10/1/tragiczny-wypadek-w-gdansku-wrzeszczu-zginal-latek-zdjecia?category=naSygnale