Widok
Znikający płyn w chłodnicy OPEL Insignia, serwis nic nie znalazł, co robić?
Płyn w chłodnicy własciwie chyba wyparowuje, w przeciągu około miesiąca wlałąm 8litrów, opeócz znikania płynu nic innego sie nie dzieje. W serwisie podobno sprawdzili cały układ chłodniczy, wycieku niema, zdemontowali turbosprężarka, jest ok, kolejnym krokiem ma być demiontaż głowicy, ale tez nie wiadomo czy to bedzie to, a to i tak ogromny koszt. Ktos moze cos na ten temat powiedzić? Polecic kogos? Bo ja już jestem załamana....
Jeśli ubywa Ci 8 litrów płynu miesięcznie a warsztat nie jest wstanie postawić diagnozy to przede wszystkim zmień warsztat. Możliwe, że to uszczelka pod głowicą, ale przy tej ilości płynu i braku innych objawów to raczej niemożliwe. Na pewno auto się nie grzeje? Nie dymi? Zobacz czy pod korkiem oleju jest coś w rodzaju "majonezu". Zobacz czy na włączonym silniku w zbiorniku do którego wlewasz płyn nie wydzielają się bąble powietrza (samochód musi być nagrzany), Zobacz także czy w płynie nie ma śladu oleju. Posłuchaj czy silnik głośniej nie chodzi. Sprawdź dokładnie wykładzinę pod wycieraczkami. Możliwe, że w nagrzewnicy jest nieszczelność i płyn ucieka przez wyloty powietrza w nogach.
chodziło mi ogólnie o awaryjność może w Insigni nie narzekają na zawieszenie , ale na elektrykę , silnik i karoserię już tak . Samochód mi się podobał , można go złapać w nawet dobrej cenie , ale jeżeli 3-4 letni opel częściej odwiedza warsztat niż 15 letnia Toyota to coś chyba nie tak (nie tak - z punktu widzenia użytkownika nie ASO )
ja mam insignie 2.0 turbo 220KM 4x4 i ogólnie oprócz tej sprawy z płynem chłodniczym, której dotyczy cały watek, nie moge absolutnie narzekac na auto :) rewelacyjnie się prowadzi, jak na takie auto nie pali az tak duzo, niemam problemów ani z elektryką, ani ogólnie z silnikiem , ja polecam w każdym razie :)
no dlatego mówię, że oprócz tej usterki jestem zadowolona. Ogólnie taka akurat usterka, zdarza się bardzo rzadko z tego co na forach czytałam i rozpytywałam tu i tam, miałam pecha :) ale znam kilku właścicieli insygni i oczywiście zdarza sie, ze narzekają, bo nie da się wszystkim dogodzic :) w każdym razie ja jeśli będę zmieniać auto, to napewno na nowszy modeol tego co już mam, ja polecam ale wybór auta to indywidualna sprawa każdego :)
Zmieniłam mechanika, szuka, jest trochę płynu w spalinach wiec demontuje głowice, podejrzewa ze to mikropęknięcie albo nieszczelność w któryms miejscu, bo na uszczelkę to nie wyglada. Olej był czysty samochód się nie grzał, nie dymił, nie miał spadków mocy, przyspieszał i chodził dosłownie bez zarzutu, gdyby nie ten ubywający plyn powiedziałabym, że jest w 100% sprawny. Czekam co mi powie w najbliższych dniach, ale jedno jest pewnie moja noga nigdy już nie postanie w serisie OPEL HALLER w Gdańsku.
A demontaż turosprężarki motywowali tym, że jest to silnik turgo 220KM 4x4, więc przy takim obciążeniu mogła puszczać turbina... Ja się nie znam więc polegałam na serwisie, no i wybuliłam 1500zł, a zabierając auto nie wiedziałam nic, a panowie w serwisie powiedzilei ze mogą szukac usterki metodą prób i błędów... Żenada kompletna...
może będzie wydawało się to śmieszne ale proponowałbym kilka drobiazgów sprawdzić. Korek zbiorniczka wyrównawczego jest tam termostat i jeśli jest uszkodzony nagrzany płyn wylatuje sobie jak, z czajnika. kolejna sprawa czy, ilość oleju silnikowego zwiększa sie czy po kilkudniowym postoju jest utrudniony zapłon czy po włączeniu grzania parują mocno szyby
wszystko to co "ręce które leczą " wymieniłeś to zostało sprawdzone. Olej jest w porządku i poziom i konsystencja, samochód pali i jeździ bez absolutnie żadnych problemów, bez znaczenia ile czasu stoi bez odpalania. Nagrzewnica też była dokładnie sprawdzana, oraz mnóstwo innych mniejszych i większych spraw, kilku mechaników nie pozostawiło mi złudzeń - silnik do wymiany.
Witam Panią, mam ten sam problem. Jeden z mechaników też od razu stwierdził uszczelka, ale to jest tylko naciąganie kasy. W serwisie ASO powiedzieli mi że jeszcze nie spotkali się żeby w tym silniku poszła uszczelka. Przynajmniej u nich. Kolega też ma Insignię i również traci mu się płyn. Wydaje mi się że trzeba pojechać do odpowiedniego serwisu i niech zlokalizują wyciek. Może to być ta obudowa EGR, lub wężyk odgazowania (też jeden z użytkowników to miał) jakaś mikro dziurka.
miałem ten sam problem, lecz warsztat odkrył problem. Niewielki ubytek płynu spowodowany był nieszczelnością przy zaworze EGR przy mocowaniu brak uszczelnienia oraz wyciek z chłodnicy za intercolerem w obu przypadkach wysoka temperatura silnika wysuszała miejscowe wkroplenia które są doskonale zakryte.