Kolejna próba, kolejne podejście. Godzina 14-15 Gdańsk, Targ Rybny.
Pusty lokal, zamawiamy z kobietą dwie pizze i dwie wody. Przy podaniu do stolika pierwszego placka Pani kelnerka informuje, że druga pizza będzie za 5min, nie umie powiedzieć dlaczego tak się stało. W lokalu nikogo nie było więc zamówienie powinno być zrealizowane w miarę gładko. Pizza została doniesiona po 7minutach. Jakbyśmy chcieli otrzymać jedzenie partiami to napewno obsługa zostałaby o tym poinformowana. W toalecie brak mydła, stanowczo za dużo czasu zajęło obsłudze posprzątanie naszych naczyń.
Z tego co kojarzmy to karta raczej się nie zmieniła, pizze smakują tak samo. Pierwszy placek lekko spalony. Rozumiem, ze Pan kucharz był bardziej zajęty swoimi dreadami na zmywaku niż doglądaniem wydawanych dań. Brak już starterów przed daniem głównym - kiedyś było pieczywko, tarty parmezan. Rozumiem, że na otwarciu miał być szał, a później jakoś się to będzie kręcić. W zeszłym roku trafiliśmy na podobną minę w Sopocie (ul. Grunwaldzka). Damy jeszcze jedną szansę, tym razem lokalowi na Długiej. Jeżeli sytuacja się powtórzy to najzwyczajniej w świecie oddamy kartę rabatową 15%

Marcin