To komuniści nie dawali zgody na budowę nowych kościołów
To mój kościółek od dzieciństwa. Z ul. Gniewskiej pieszo droga zajmowała 20 min., Msze były odprawiane co godzinę - chyba 8 x w niedzielę. O miejscu siedzących można było zamarzyć - było bardzo...
rozwiń
To mój kościółek od dzieciństwa. Z ul. Gniewskiej pieszo droga zajmowała 20 min., Msze były odprawiane co godzinę - chyba 8 x w niedzielę. O miejscu siedzących można było zamarzyć - było bardzo duszności, a jak ktoś zemdlał to nie upadł, bo taki ścisk panował - człowiek obok człowieka. Rozbudowa była konieczna!
zobacz wątek