Akurat frekwencja w parafii za nowego proboszcza zmalała, zwłąszcza na środowych nowennach do MAtki Bożej, z których zrobił okrojoną karykaturę. Znam sporo ludzi, którzy przerzucili się do...
rozwiń
Akurat frekwencja w parafii za nowego proboszcza zmalała, zwłąszcza na środowych nowennach do MAtki Bożej, z których zrobił okrojoną karykaturę. Znam sporo ludzi, którzy przerzucili się do sasiednich parafii św. Jana w Chylonii i św. Józefa na Leszczynkach. Przegięciem na maksa były zgody na kolędę w I roku urzędowania. A jeszcze większym nie wejście do mieszkań pomimo zaproszenia i drzwi otwartych !!! Czego zabrakło ? Wypełnionej wcześniej kartki !!! To jest kapłaństwo Chrystusowe ??? NA szczęście później z tego zrezygnował m.in. dlatego że za niego inni księża dostawali wręcz z***ki na koledzie od parafian, a także zbierane były podpisy do biskupa o odwołąnie "reformatora". Ks Jacek może być wspaniałym kapłanem ale musi pozbyć się wybujałego ego i wielkiej pychy jaka mu towarzyszy. Szcześć Boże księże Jacku !
zobacz wątek
12 lat temu
~parafianin od 1973