Re: (nie mamy dzieci)
> kobiecy punkt widzenia, podstawą jest rozmowa
Z ciotami se gadajcie. Facet bierze za kudły i do alkowy :D
A poważnie: 3 lata. Dzieci brak. Motyle zdechły. Mam wrażenie,...
rozwiń
> kobiecy punkt widzenia, podstawą jest rozmowa
Z ciotami se gadajcie. Facet bierze za kudły i do alkowy :D
A poważnie: 3 lata. Dzieci brak. Motyle zdechły. Mam wrażenie, że oboje męczą się w tym związku. Czas na trzęsienie ziemi a nie rozmowy.
zobacz wątek