Odpowiadasz na:

Re: Żonaci mężczyźni poszukujący

No chyba nie do końca, że im się nie chce. Faceci idiotami nie są, wbrew temu co o nich myślicie - jak zdradza to ch*j łajdak bydle nic nie warty gnój zboczeniec.

A skąd możecie do... rozwiń

No chyba nie do końca, że im się nie chce. Faceci idiotami nie są, wbrew temu co o nich myślicie - jak zdradza to ch*j łajdak bydle nic nie warty gnój zboczeniec.

A skąd możecie do cholery wiedzieć, czy nie wyczerpał wszystkich możliwości prób naprawy związku ? Przecież romans to ryzyko skandalu w rodzinie, koszty, czas. Bardzo trudno coś takiego ukryć na dłuższą metę.
Musi być naprawdę mocny powód, żeby się na to decydować nie kończąc związku.

Myślicie że tylko tchórzostwo ? To co nie rozpoznałyście tchórza, zanim poszłyście z nim przed Ołtarz ? To coś Wam powiem, drogie panie.
Jeśli ma się kochankę która jest tego warta, to się zostawia żonę.
Albo jeśli ten styl życia że się ciągle szuka nowej kochanki tak bardzo komuś odpowiada, to po cholere komu niewygoda:
ciągłego udawania,
pilnowania się żeby się z czymś nie chlapnąć,
uważania na mieście,
starannego wybierania knajp i hoteli,
opróżniania kieszeni przed każdym powrotem do domu,
uważania na zapachy i plamy po szminkach,
pilnowania telefonu jakby to był rozrusznik serca conajmniej,
nieustannego wymyślania alibi,
życia w strachu czy kochanka nie stanie się nagle zbyt zaborcza...
ukrywanie romansu i zdrad to jednak ogromny stres. Coś naprawdę ważnego musi być warte tego całego zachodu.

zobacz wątek
9 lat temu
~nieszczęśliwy w małżeństweie

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry