Re: Żony marynarzy......
Ja podobnie jak gula. Wytrzymaliśmy 1,5 roku i stwierdziliśmy że albo się rozchodzimy albo mąż znajduje coś na miejscu nawet jeśli miałyby to być mniejsze pieniądze. Mąż wrócił, znalazł pracę na...
rozwiń
Ja podobnie jak gula. Wytrzymaliśmy 1,5 roku i stwierdziliśmy że albo się rozchodzimy albo mąż znajduje coś na miejscu nawet jeśli miałyby to być mniejsze pieniądze. Mąż wrócił, znalazł pracę na miejscu za 5 tys.,ja również zaczęłam zarabiać ok. 2,5 tys. i dajemy radę, rodzina w komplecie, dziecko ma tatę i mamę i wszyscy jesteśmy szczęśliwi.
zobacz wątek