Re: Żony marynarzy......
Nie mam w zwyczaju wypisywać się w tematach, o których nic nie wiem, nie przeżyłam lub znam jedynie z opowieści ...
Przeżyj to, poczuj i poznaj. Nie przenoś plociuch i cudzych straszków.rozwiń
Nie mam w zwyczaju wypisywać się w tematach, o których nic nie wiem, nie przeżyłam lub znam jedynie z opowieści ...
Przeżyj to, poczuj i poznaj. Nie przenoś plociuch i cudzych straszków.
Kiepskiej baletnicy i rąbek spódnicy w tańcu (życiu) przeszkadza.
To co dla jednego niewyobrażalne, dla drugiego smaczny chleb powszedni.
Autorka wątku ma szanse poznać swoje miejsce.
Popłakać ludzka rzecz i zatrwożyć się też.
Jutro słonko i tak wzejdzie, dzień przeżyć trzeba i dobrze by było radośnie.
zobacz wątek