Re: Żulia rulez czyli reżim w przyśpieszonej regresji
Z wypiekaniem chleba i ubijaniem masła też miewam do czynienia i nie muszę się uczyć, problem w tym, że takiego chleba jeść mi nie wolno nad czym ubolewam nieustannie.
Każdy wątek jest...
rozwiń
Z wypiekaniem chleba i ubijaniem masła też miewam do czynienia i nie muszę się uczyć, problem w tym, że takiego chleba jeść mi nie wolno nad czym ubolewam nieustannie.
Każdy wątek jest jakoś powiązany z innymi, nigdy nie jest całością samą w sobie, niezależną od innych. Rzeczywistość jest jedna i niepodzielna i z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Wiadomo o tym od tysiącleci.
zobacz wątek