No i wreszcie jakaś dobra recenzja. Ale nie spodziewałam się jej w komentarzach. Szukałabym prędzej w GW, lecz, z tego co widzę, bym się zwiodła.
Bardzo teraz żałuję, że nie było mi dane...
rozwiń
No i wreszcie jakaś dobra recenzja. Ale nie spodziewałam się jej w komentarzach. Szukałabym prędzej w GW, lecz, z tego co widzę, bym się zwiodła.
Bardzo teraz żałuję, że nie było mi dane zobaczyć "Związku otwartego" w Ateneum, bo po wyjściu z teatru miejskiego w Gdyni nie byłam nim zachwycona, co zwaliłam automatycznie na samą sztukę.
zobacz wątek