To ja odmowilem transportu na z PK4
Pamietam Was, siedzeiliscie pod drzewem wielce oburzeni ze Was nie zabiore ! Tak, to ja bylem tym bialym C15.
Auto 2 osobowe... a wziolem 6 osob, gdzie Was mialem wpakowac, na dach ?rozwiń
Pamietam Was, siedzeiliscie pod drzewem wielce oburzeni ze Was nie zabiore ! Tak, to ja bylem tym bialym C15.
Auto 2 osobowe... a wziolem 6 osob, gdzie Was mialem wpakowac, na dach ?
Tlumaczylem Wam, ze na PK4 wyladowalem goscinnie z brakow kadrowych, ze robimy relacje na zywo i ze mamy swoje cele i ze nie moge po Was wrocic ani ja ani nikt z mojej ekipy bo mamy jedno auto w las..
Gdy tylko dojechalem do szosy juz jakis sharanik srebrny stal i ludzie pakowali sie do srodka.
Inna sprawa jest mentalnosc... odpadam, przyjedzcie po mnie. Jezeli nie jestes przygotowany do takie imprezy, to za wczasu powinienes przewidziec co sie stanie i zadbac o to bys nie zostal na lodzie.
Ja ze swojej strony, to wziolem 5 baniakow 5l wody i udostepnilem ja wszystkim potrzebujacym. To nie byl moj obowiazek tak samo jak zabieranie Ciebie i twojego kolegi. Niedlugo jeszcze pewnie zechcecie miec sklepik po drodze z cieplym zarciem....
Powiem Ci szczerze, ze podpadliscie mi na samym poczatku rozmowy tonem i sposobem jakim chcieliscie zalatwic sprawe, dlatego tez bylem taki szorstki i niedostepny, taki jestem dla Was dalej.
Naucz sie mowic magiczna slowa a nie wymachiwac zielonymi i burczec pod nosem.
zobacz wątek