Hehe, i wyjaśniła się kwestia rzekomego przekroczenia terminu przez US. Po prostu przelali zwrot na konto żony (a ona tego nie zauważyła) chociaż w PIT podałem swój. Zmieścili się w terminie (42...
rozwiń
Hehe, i wyjaśniła się kwestia rzekomego przekroczenia terminu przez US. Po prostu przelali zwrot na konto żony (a ona tego nie zauważyła) chociaż w PIT podałem swój. Zmieścili się w terminie (42 dni). Wszystko dobre, co się dobrze kończy. :D
zobacz wątek